Piwo od Messiego dla Boruca. Polski piłkarz wystawił butelkę na licytację
Nietuzinkowy sposób na uczczenie rekordowych goli strzelonych przez Messiego dla jednego klubu wymyśliła jedna z marek piwa. Tym samym do wszystkich bramkarzy, którzy nie zdołali obronić strzałów Argentyńczyka, trafiły po dwie butelki chmielowego trunku. Jeden z prezentów przypadł Arturowi Borucowi.
Producent piwa jest jednym ze sponsorów gwiazdora futbolu. Kiedy Messi pobił rekord strzelonych bramek dla jednego klubu, deklasując tym samym legendarnego Pelego, firma wpadła na pomysł, jak uczcić wyczyn Argentyńczyka.
Tym samym butelki z piwem trafiły do wszystkich bramkarzy, którzy nie zdołali obronić strzałów Messiego i pozwolili mu nabić na konto rekordowy wynik 644 goli.
Liczba wysłanych butelek chmielowego napoju odzwierciedla liczbę straconych bramek, których autorem był właśnie Messi.
10 tysięcy złotych za piwo od Messiego
Największy prezent otrzymał Diego Alves, któremu sponsor piłkarza przesłał aż 21 butelek. Dwie znalazły się z kolei w rękach polskiego bramkarza - Artura Boruca.
Reprezentant Polski zdecydował się jedną z nich wystawić na aukcję charytatywną.
Licytowana butelka ma numer 40. Środki z aukcji trafią na leczenie chorej na białaczkę Patrycji. Na ten moment cena piwa wynosi 10 tysięcy złotych, ale do końca licytacji pozostał jeszcze ponad tydzień. Oby finalna kwota również okazała się rekordowa, podobnie jak liczba bramek autorstwa Messiego.
AB