Owacje na stojąco dla polskich siatkarzy. A potem takie słowa Grbicia
Polscy siatkarze po raz kolejny już otrzymali nagrodę w kategorii "Drużyna Roku" podczas Plebiscytu na Najlepszego Sportowca Polski Przeglądu Sportowego i Telewizji Polsat. Panowie jeszcze przed wejściem na scenę otrzymali gromkie brawa od obecnych na gali gości. Chwilę później na sali rozległy się salwy śmiechu. Wszystko przez Nikolę Grbicia, który wypalił w swoim stylu i rozbawił wszystkich.
W Warszawie trwa jubileuszowa 90. edycja Plebiscytu na Najlepszego Sportowca Polski Przeglądu Sportowego i Telewizji Polsat. Oprócz laureata w głównej kategorii poznaliśmy także laureatów w ich, równie ważnych kategoriach. Nagrodę w kategorii "Drużyna Roku" po raz kolejny już powędrowała w ręce reprezentantów Polski w piłce siatkowej.
Polscy siatkarze "Drużyną Roku". Owacje na stojąco, a potem taki żart Nikoli Grbicia
Wyróżnienie dla polskich siatkarzy w tej kategorii było naprawdę zasłużone. Panowie bowiem po 48 latach posuchy wreszcie wywalczyli dla naszego kraju medal olimpijski w tej dyscyplinie. Dlatego też, kiedy okazało się, że to właśnie podopieczni Nikoli Grbicia otrzymali wyróżnienie dla najlepszej drużyny, pozostali sportowcy, ich trenerzy oraz pozostali goście poderwali się z krzeseł i nagrodzili "Biało-Czerwonych" gromkimi brawami.
Już po wejściu na scenę jako pierwszy za mikrofon chwycił selekcjoner polskiej kadry, Nikola Grbić. Serb w swoim stylu zagadał do gości i prowadzących. "Podoba mi się kolacja, dlatego jesteśmy trzeci rok z rzędu tutaj" - zażartował, na co cała sala zareagowała śmiechem.
Kibice polskiej siatkówki z niecierpliwością czekali na to, aż do głosu dopuszczony zostanie Jakub Kochanowski. Koledzy z siatkarskiego parkietu w ostatnich dniach podpuszczali bowiem zawodnika PGE Projektu Warszawa, aby ten w swojej przemowie "przemycił" dwa słowa - "bezwzględny chrząszcz". Siatkarze utworzyli nawet w mediach społecznościowych specjalny hashtag, aby namówić kolegę do zabawy. Ten jednak nie dał się i wypełnił zadania. 27-latek jeszcze przed startem gali przekazał w rozmowie z dziennikarzami Przeglądu Sportowego i Telewizji Polsat, że w zamian za to zamierza przelać pieniądze na cele charytatywne.