Sebastian Fabijański w świecie polskiego show biznesu nie jest postacią anonimową. Celebryta swoją przygodę rozpoczynał od kariery aktorskiej, a jego debiutancką rolą był epizodyczny występ w telenoweli "Plebania". W kolejnych latach wystąpił on jeszcze w takich produkcjach jak m.in. "Miasto 44", "Powstaniec 1863", czy "Odwilż". Kilka lat temu Fabijański postanowił wyjść ze swojej strefy komfortu i spróbować swoich sił w branży muzycznej. W 2019 roku rozpoczął on pracę nad pierwszą solową płytą hip-hopową. Album "Primityw" ukazał się 19 czerwca 2020 roku. Jego przygoda z muzyką nie trwała jednak długo. Julia Wieniawa kuszona ofertami freakowych federacji. Zabrała głos ws. debiutu w oktagonie Sebastian Fabijański chciał zaistnieć w świecie freak fightów. Jego kariera nie wyglądała tak, jak planował W 2022 roku o Sebastianie Fabijańskim znów zrobiło się głośno. W mediach pojawiła się bowiem informacja o zbliżającym się debiucie celebryty we freak fightach. Swoją pierwszą walkę "Alterboy" stoczył na gali Fame MMA 17 w lutym 2023 roku z Wacławem Osieckim, jednak przegrał po zaledwie 35 sekundach pojedynku. Nie miał on jednak zamiaru się poddać i we wrześniu tego samego roku po raz kolejny wszedł do oktagonu, aby zmierzyć się na gali Fame MMA 19 z Filipem Marcinkiem. I w tym przypadku starcie zakończyło się jego porażką. W grudniu 2023 roku Sebastian Fabijański wszedł do klatki po raz kolejny. Na gali Fame: Reborn zawalczył jednak na niestandardowych zasadach. Wówczas on i Tomasz Olejnik stanęli do walki z duetem Sylwester Wardęga-Wojciech Gola. Rywale Fabijańskiego i jego partnera zostali jednak zdyskwalifikowani po 11 sekundach walki za nielegalny cios w parterze. Kusili go wielkimi pieniędzmi na walkę z Filipem Chajzerem. Sebastian Fabijański podjął decyzję W ostatnim czasie w mediach pojawiło się mnóstwo pogłosek na temat powrotu Sebastiana Fabijańskiego do freak fightów. Aktor i raper miał rzekomo skrzyżować rękawice z... Filipem Chajzerem. Teraz "Alterboy" udzielił wywiadu Pudelkowi i wypowiedział się na temat pojedynku, o którym w ostatnim czasie było tak głośno. 37-latek postawił sprawę jasno. "Zamknąłem rozdział freak fightów i pajacowania w internecie. Jako dowód niech posłuży fakt, że odrzuciłem propozycję walki z Filipem Chajzerem na Fame 22. Aktorstwo i muzyka - na tym się skupiam" - oznajmił. Dziennikarzom wspomnianego wcześniej portalu udało się ustalić, jaką kwotę Sebastian Fabijański miał otrzymać za pojedynek z Filipem Chajzerem. Jak się okazuje, za tę walkę aktor i raper mógł dostać nawet... 400 tysięcy złotych. Chajzer wezwał Książula do walki w oktagonie. Natychmiastowa odpowiedź