Partner merytoryczny: Eleven Sports

Wielki talent polskich skoków znowu "odpalił". Kapitalny występ 17-latka

Podczas gdy czołowi polscy skoczkowie szykowali się do rywalizacji o punkty Pucharu Świata w Engelbergu, w Seefeld odbyły się zawody Alpen Cup. Na obiekcie Toni-Seelos-Olympiaschanze z bardzo dobrej strony zaprezentował się Kacper Tomasiak, który najpierw błysnął w serii próbnej, a następnie dobre skoki oddał także podczas konkursu. Po pierwszej serii był siódmy, a drugim skokiem zapewnił sobie jeszcze wyższe miejsce w klasyfikacji końcowej.

Kacper Tomasiak
Kacper Tomasiak/PZN/materiały prasowe

O Kacprze Tomasiaku głośno stało się na początku 2023 roku, kiedy to razem z kolegami z drużyny wywalczył srebro na mistrzostwach świata juniorów, a indywidualnie uplasował się na czwartym miejscu. Do tego dorzucił punkty Pucharu Kontynentalnego i zaczął wyrastać na wielką nadzieję polskich skoków narciarskich. Później jednak nagle się pogubił i sezon 2023/2024 nie był dla niego już tak udany.

"Początek zimy miałem całkiem udany, ale po zawodach FIS Cup w Szczyrku pogubiłem się w technice i do tej pory nie mogę się odnaleźć. Ogólnie sezon był zatem dla mnie na plus, ale nie mojej myśli poszły imprezy mistrzowskie" - tłumaczył w rozmowie z Interią. I dodawał:

Jeszcze w Szczyrku na FIS Cup skakałem dobrze, a kilka dni później w Planicy już od pierwszego skoku nic nie szło. Tam pogubiłem swoją technikę. I tak zostało. Pod koniec sezonu było już nieco lepiej, ale wciąż czeka mnie wiele pracy, by wyprowadzić to na prostą. Nawet nie wiem do końca, jaka jest tego przyczyna.

Skoki narciarskie. Kacper Tomasiak błysnął w Seefeld

Tomasiak kolejny sezon rozpoczął udanie, bo w chińskim Zhangjjakou dwukrotnie plasował się w czołowej "30" zawodów Pucharu Kontynentalnego. Dobrą formę potwierdził także w Seefeld, gdzie w sobotę przed południem rozpoczęły się zawody Alpen Cup. Zawodnicy rywalizowali na obiekcie Toni-Seelos-Olympiaschanze (HS109), a 17-letni Tomasiak błysnął już podczas serii próbnej, w której uzyskał 99 m i zajął szóste miejsce.

Polski talent dobrze zaprezentował się także w trakcie samych zawodów. W pierwszej serii lądował na 94 m, co dawało mu siódme miejsce na półmetku zmagań ze stratą 12,4 pkt do lidera. Stawce 82 sklasyfikowanych zawodników przewodził Austriak Lukas Haagen, który wyprzedzał swojego rodaka Johannesa Poelza i Niemca Otto Mausa.

W drugiej serii 17-latek dołożył jeszcze cztery metry (98 m) i po swoim skoku objął prowadzenie, nerwowo oczekując na to, co zrobią rywale. Ostatecznie Polak uplasował się na czwartym miejscu - wygrał Lukas Haagen przed Johannesem Poelzem i Mathiasem Wieserem.

Poza Tomasiakiem w Seefeld zaprezentowali się jeszcze Szymon Sarniak (16. miejsce), Wiktor Szozda (23.), Michał Obtułowicz (26.), Kamil Waszek (33.), Klemens Staszel (44.), Konrad Tomasiak (50.) i Szymon Urbański (74.). 

Damian Żurek: Cieszę się, że wracam na dobre tory. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport


INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem