Była gwiazda Ekstraklasy zagra w Finlandii, i to w drugiej lidze. Jednocześnie kończy studia
Kasper Hämäläinen, była gwiazda Lecha Poznań i Legii Warszawa, po nieudanym okresie gry w FK Jablonec, wraca do swojej ojczyzny. W Finlandii będzie grał w drugoligowym TPS - klubie, w którym debiutował w dorosłej piłce. Fin kończy studiować zarządzanie w sporcie, w przyszłości chce być dyrektorem sportowym lub trenerem.
Kasper Hämäläinen w 2015 roku był mistrzem Polski z Lechem Poznań, a po zaskakującym przejściu do Legii Warszawa, trzy razy zdobył tytuł mistrzowski również w jej barwach. W Legii zagrał też w Lidze Mistrzów. W Warszawie nie odgrywał tak ważnej roli jak w Poznaniu. Ze stolicą pożegnał się po sezonie 2018/2019. Jego nieudana przygoda z czeskim FK Jablonec dobiegnie końca w czerwcu. Od lipca klubem Hämäläinena będzie już Turun Palloseura (TPS), w którym spędził w młodości ponad pięć lat (2003-2009, z przerwą na groźną kontuzję).
Kasper Hämäläinen znów w Finlandii
Kasper Hämäläinen podpisał z klubem w Finlandii umowę na 2,5 roku. - To zawsze jest wspaniałe, gdy piłkarz wraca do klubu, z którym czuje się związany i jeszcze podpisuje dłuższy kontrakt. Dawanie przykładu, przywództwo, wytrwałość, wysokie standardy i profesjonalizm - na to liczę z jego strony - wymienia trener TPS Jonatan Johansson. - Kasper początkowo będzie dla nas ważnym piłkarzem, ale studia, które kończy, sprawiają, że chcemy się z nim związać też na okres po karierze zawodniczej - dodaje dyrektor sportowy TPS na stronie klubu. Hämäläinen niedługo skończy bowiem studiować zarządzanie w sporcie.
- Cieszę się, że klub ma przemyślane to, jak będzie się rozwijał w najbliższej przyszłości. Studia będę kończył na przełomie roku, chcę się dobrze przygotować na czas po karierze zawodniczej - mówi piłkarz na stronie internetowej klubu z Turku. W niedawnej rozmowie z serwisem legia.net, pytany o swoją rolę po zakończeniu gry w piłkę, mówił: - Być może chciałbym zostać dyrektorem sportowym albo trenerem. Chcę zrobić licencję trenerską, mam wiele możliwości.
Kasper Hämäläinen o Lechu, Legii i porównaniu Ekstraklasy do czeskiej ligi
Czemu piłkarzowi, który w Polsce był gwiazdą, nie poszło w czeskim FK Jablonec? Tak tłumaczył to w rozmowie z Piotrem Gawrońskim z legia.net: - Nie ma mnie w pierwszym zespole z Jablonca przez trenera, Petra Radę, który chce mieć w składzie graczy z Czech i Słowacji. Ma problemy z komunikacją z zagranicznymi zawodnikami. Wyrzucił wszystkich, którzy nie mówią dobrze po czesku. Grał w Niemczech, mówi po niemiecku, i to wszystko z języków zagranicznych. Jestem tu dłużej niż zakładałem, od lata gram w rezerwach.
Pytany o porównanie Ekstraklasy do czeskiej ligi, odpowiadał: - W Czechach jest trochę więcej topowych drużyn. Slavia, Sparta, Viktoria Pilzno... To naprawdę duże kluby, które w zasadzie zawsze walczą o Ligę Mistrzów i Ligę Europy. (...) Myślę jednak, że ekstraklasa jest kilka kroków przed ligą czeską, jeśli spojrzymy na planowanie, atmosferę oraz organizację klubów.
Kasper Hämäläinen ma 34 lata, w sierpniu skończy 35. W reprezentacji Finlandii ma na koncie 63 mecze. Ostatni raz wystąpił w niej w marcu 2019 r. Finlandia podczas Euro 2020 jest w grupie z Belgią, Rosją i Danią.