Partner merytoryczny: Eleven Sports

Real - Barcelona 2-3. "Najlepszy spektakl na świecie"

To nie koniec emocji w Primera Division. Zwycięstwo FC Barcelona nad Realem Madryt 3-2 w 33. kolejce spowodowało, że wciąż nie wiadomo, kto zostanie w tym sezonie mistrzem Hiszpanii.

"Messi wywrócił Santiago Bernabeu do góry nogami i sprawił, że Barcelona jest liderem" - napisał kataloński dziennik "Mundo Deportivo" na swojej stronie internetowej.

Faktycznie Argentyńczyk był najlepszy na boisku w niedzielę, strzelając dwa gole, a ten zwycięski, w doliczonym czasie, jest jego 500. w barwach "Dumy Katalonii".

Nic dziwnego, że katalońska gazeta na okładce dała zdjęcie Messiego pokazującego kibicom w Madrycie koszulkę ze swoim nazwiskiem, tytułując materiał słowem "Ekstaza".

Barcelona awansowała na pierwsze miejsce w tabeli, choć Real ma tyle samo punktów, a jeszcze jeden mecz zaległy.

"Messi zadecydował: wciąż jest liga" - napisała madrycka "Marca".

Zapowiada się więc bardzo emocjonująca końcówka ligi, w której do końca będzie trwała walka o mistrzostwo.

Niedzielne spotkanie było bardzo ciekawe.

"Najlepszy spektakl na świecie" - ocenił inny madrycki dziennik "As".

Sytuacja zmieniająca się jak w kalejdoskopie, 18 interwencji bramkarzy, pięć goli, a przede wszystkim wciąż nierozstrzygnięta sprawa tytułu, napisano w gazecie.

Barcelona do zakończenia sezonu zagra jeszcze z: Osasuną Pampeluna (dom), Espanyolem Barcelona (wyjazd), Villarreal CF (d), UD Las Palmas (w) i SD Eibar (d).

Z kolei Real zmierzy się z: Deportivo La Coruna (w), Valencia CF (d), Granada CF (w), Sevilla FC (d), Malaga CF (w) oraz spotka się jeszcze w zaległy meczu z Celtą Vigo na wyjeździe.

Pawo

INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem