Partner merytoryczny: Eleven Sports

Niemcy stanęli przed ogromną szansą. Muszą wykorzystać ten błąd

Niemcy już 5 lipca zmierzą się w wielkim hicie Euro 2024 z Hiszpanią. Wiadomo już, że odmłodzony zespół z Półwyspu Iberyjskiego nie będzie brał jeńców, a do półfinału przejść może tylko jedna z drużyn. Warto skupić się na sile i słabościach przeciwnika i umiejętnie wykorzystać to drugie. Jeden ze słabych punktów Hiszpanów wypatrzył Kibu Vicuna, hiszpański trener znany dobrze kibicom Ekstraklasy. Chodzi o jedną pozycję na boisku.

reprezentacja Niemiec
reprezentacja Niemiec/OZAN KOSE/AFP/AFP

Hiszpanie grają w bardzo odmłodzonym zespole, który głodny jest kolejnych sukcesów. U Niemców proporcja wieku wygląda nieco inaczej, ale to właśnie doświadczenie może bardzo pomóc gospodarzom mundialu. Muszą zwrócić uwagę na jedną rzecz i ją wykorzystać.

Hiszpanie czują się pewnie?

Kibu Vicuna do Ekstraklasy przyjechał z dalekiej Hiszpanii. 52-letni szkoleniowiec trenował m.in. Wisłę Płock i ŁKS. W rozmowie z TVP Sport skomentował szanse na wygraną Hiszpanii w meczu ćwierćfinałowym przeciwko Niemcom. Był pełen pozytywnych emocji - wydaje się, że pokłada ogromną nadzieję w zmianę pokoleniową w Hiszpanii i nowy sposób gry, który nie opiera się tylko na posiadaniu piłki.

"Ronaldo nie jest już aż tak genialnym piłkarzem". Eksperci brutalnie o Portugalczyku. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport

"To dalej atrakcyjny sposób grania, dzięki któremu stwarzamy wręcz więcej okazji. Wciąż gramy kombinacyjnie, można powiedzieć, że za kadencji Luisa Enrique kadra grała jazz, a teraz jest to bardziej rock and roll. De la Fuente odpowiednio wykorzystuje atuty graczy, których ma do dyspozycji" - twierdził Vicuna. Zespół ma jednak parę słabych punktów, a jeden z nich może zostać łatwo wykorzystany przez doświadczonych Niemców. 

Niemcy uderzą tam, gdzie najbardziej boli

Największy problem reprezentacja Hiszpanii ma ze środkową linią obrony. "Na razie te kłopoty nie są widoczne, ale Hiszpanie ciągle dominują, więc rywale nie mieli zbyt wielu szans, by przetestować stoperów" - twierdził szkoleniowiec prowadzący niegdyś zespoły Ekstraklasy. Obawiał się on, że nieodpowiedni wybór obrońców może poskutkować ogromnymi problemami w grze z Niemcami. Tam problem będzie przede wszystkim z wyborem duetu, który najlepiej sprawdziłby się przeciwko ofensywnym zawodnikom gospodarzy turnieju. Zły krok może skończyć się dla Hiszpanii tragicznie.

Vicuny nie opuszcza jednak nadzieja. Trener jest też spokojny, twierdzi, że jeśli Hiszpanii nie uda się tym razem, to z tym zespołem z pewnością już na następnych mistrzostwach jego kraj powalczy o najwyższe trofea. Teraz najważniejsze jest budowanie jej przyszłości, a takie mecze jak ten z Niemcami budują drużynę

Kibu Vicuna/lkslodz.pl/materiały prasowe
Kibu Vicuna, trener ŁKS/lkslodz.pl/materiały prasowe
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem