W Górniku zaciął się Jesus. Wyreczają go inni
W zabrzańskiej jedenastce „zaciął” się najlepszy strzelec zespołu Jesus Jimenez, który już od prawie dwóch miesięcy nie zdobył bramki. Na szczęście dla Górnika wyręczają go inni zawodnicy, jak Lukas Podolski, Erik Janża czy w wygranym 2-1 spotkaniu z Górnikiem Łęczna Robert Dadok.
Drużyna prowadzona przez Jana Urbana notuje w ostatnim czasie zwyżkę formy. Po zwycięstwie przed tygodniem 3-2 po bardzo dobrym spotkaniu z Legią Warszawa, tym razem na terenie rywala udało się pokonać beniaminka Ekstraklasy Górnika Łęczna. Zabrzanie zwyciężyli tam mimo tego, że po kilku minutach przegrywali. Teraz, po 15 rozegranych spotkaniach, na swoim koncie mają 21 punktów i zajmują 9. miejsce w tabeli.
- Widać, że dobrze reagujemy na tracone przez nas bramki, bo podobnie było w poprzedniej kolejce z Legią, kiedy po straconych golach też ruszyliśmy do przodu. Staramy się strzelać gole, żeby wynik dla nas był pozytywny, żeby wygrywać - podkreśla Robert Dadok.
Górnik wygrał z Łęczną. Premierowy gol Dadoka
W sobotę skrzydłowy górniczej jedenastki z Górnego Śląska zdobył bramkę na 2-1, która - jak się potem okazało - ustaliła rezultat spotkania. Dadok wykończył świetną akcję duetu Lukas Podolski - Bartosz Nowak. Ten pierwszy wszystko rozprowadził, a Nowak podał tak, że Dadok nie mógł nie trafić do siatki rywala. Był to dla niego nie tylko pierwszy gol w barwach jedenastki z Zabrza, ale w ogóle w Ekstraklasie, w której w sobotę występował po raz 38. Większość z tych gier, bo 24, zaliczył w poprzednim sezonie w Stali Mielec. W Górniku jest wyborem numer 1 na prawą pomoc.
- To coś pięknego zdobyć bramkę dla Górnika, na dodatek swoją pierwszą w Ekstraklasie. Jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy. Cieszę się z bramki, a przede wszystkim z naszego zwycięstwa, bo należało się ono naszym kibicom, którzy w dużej liczbie jeżdżą za nami - podkreślał Dadok po meczu.
Jimenez nie strzela dla Górnika. Podolski się odblokował
Dodajmy, że w ostatnim czasie kilku zawodników Górnika Zabrze po raz pierwszy wpisało się na listę strzelców w Górniku i w Ekstraklasie. W starciu z Legią w poprzednią niedzielę udało się to Podolskiemu i Słoweńcowi Erikowi Janży. Teraz do tej grupy dołączył też 24-letni Dadok. O to właśnie chodziło trenerowi Urbanowi, który niedawno podkreślał, że nie chce, żeby jego zespół był uzależniony od jednego zawodnika.
Nowy program o Ekstraklasie - Oglądaj w każdy poniedziałek o 20:00!
W tym wypadku chodziło o Jesusa Jimenza, który na początku sezonu trafiał jak na zawołanie, a od 2 października nie potrafi trafić do siatki rywala. Popularny "Hessi" zdobył w bieżących rozgrywkach 7 bramek, 6 w lidze, a jedną w Pucharze Polski, ale w siedmiu kolejnych grach ta sztuka już mu się nie udała.
Być może wszystko zmieni się we wtorek wieczorem w prestiżowym meczu 1/8 Pucharu Polski, w którym Górnik zmierzy się na wyjeździe z lokalnym rywalem Piastem Gliwice.
Michał Zichlarz