Urban: Presja jest teraz mniejsza

Jan Urban (trener Legii Warszawa): "W pierwszej połowie było widać, że obie drużyny podchodzą do tego spotkania z dużym respektem, by nie popełnić błędu i nie stracić bramki. Spotkanie było wyrównane, my chcieliśmy zaskoczyć przeciwnika bokami, ale nie było wykończenia akcji. W drugiej połowie mieliśmy zaplanowane, że wprowadzimy dwóch świeżych skrzydłowych. Jakuba Koseckiego jednak zatkało. Rozumiem taką sytuację, zwłaszcza przy takiej pogodzie.

- Wykorzystaliśmy szansę, którą Molde dało nam po pierwszym spotkaniu. Oni tu przyjechali bez żadnego strachu, że jest gorąco, czy z powodu atmosfery na trybunach. W końcówce zabrakło nam zimnej krwi, ale często tak bywa, że bramka strzelona na wyjeździe daje sporą przewagę.

- Presja jest teraz mniejsza. Dla nas było bardzo ważne, by grać w europejskich pucharach do jesieni, a teraz na pewno tak będzie. Zawodnicy nabiorą doświadczenia, a to ważne nie tylko dla nas, ale i dla polskiej piłki. Może powoli będziemy się odbijać i zacznie się zdarzać to coraz częściej. Czy mam faworyta wśród naszych potencjalnych rywali w czwartej rundzie eliminacji? Nie. Chciałbym przede wszystkim, żeby drużyna lepiej grała. Brakuje nam doświadczenia w europejskich pucharach. Teraz też nie potrafiliśmy dobić przeciwnika, choć mieliśmy ku temu takie sytuacje.

- Teraz nie ma słabych zespołów. Przede wszystkim trzeba zapomnieć, kto jak się nazywa. W piłce pojawiają się bardzo duże pieniądze. Są ligi słabsze, ale tam zawsze też ktoś może przyjść z dużymi pieniędzmi i stworzyć zespół, który będzie się liczyć w Europie.

- Jestem ciekaw, czy ze strony mentalnej jesteśmy gotowi na Ligę Mistrzów. Na drużynie ciążyła teraz bardzo duża presja. Z czystą, wolną głowa, zawodnicy potrafią grać znacznie lepiej, ale dzisiaj w piłce mentalność, głowa, odporność na stres to coś niesamowicie ważnego. W tak krótkim czasie na pewno nie jesteśmy w stanie tego zmienić. Ale liczę na to, że zespół będzie grał lepiej w momencie, gdy nie będzie faworytem".

Ole Gunnar Solskjaer (trener Molde FK): "Mecz był wyrównany, a Legia wyraźnie nie chciała stracić pierwsza bramki. W tym zespole jest wiele talentów. Spodobała mi się gra Dusana Kuciaka i Jakuba Rzeźniczaka. Byłem zadowolony po wylosowaniu Legii na tym etapie rozgrywek, bo wiedziałem, że była w zasięgu, a o końcowym awansie zadecydowały szczegóły. Bardzo polubiłem ten klub, dlatego będę mu kibicować dalej. To wspaniałe przeżycie być w Warszawie, a dzisiejszy doping zapamiętam do końca życia".