Statek tonie w Ekstraklasie. Klub musi oszukać przeznaczenie i wziąć przykład z Wisły Kraków
Lechia Gdańsk, beniaminek PKO Ekstraklasy, jest już na półmetku sezonu. Drużyna z Trójmiasta w siedemnastu dotychczasowych spotkaniach uzbierała tylko 11 punktów (bilans 2-5-10, bilans bramkowy 17-33). W ostatniej dekadzie bardzo niewiele drużyn na tym etapie rozgrywek znajdowało się w tak trudnym położeniu. Tylko Wisła Kraków i Pogoń Szczecin wyszły cało. Ratować gdańszczan przed spadkiem będzie angielski trener John Carver (zadebiutuje już w sobotę, 7 grudnia w meczu ze Śląskiem Wrocław).
Carver wchodzi do drużyny rozbitej, w której morale nie są na wysokim poziomie. Ostatni raz Lechia wygrała 14 września w domowym meczu z Radomiakiem Radom (1:0). Oprócz zdobycia trzech punktów gdańszczanie mogli jednak mówić o sporym szczęściu, gdyż piłkarze gości byli po prostu nieskuteczni lub świetnie zatrzymywał ich bramkarz Szymon Weirauch. Od tego meczu minęło już dziewięć kolejek i zespół tylko trzy z nich zremisował. Po pozostałych wracał do szatni "na tarczy".
Ekstraklasa. Lechia Gdańsk jest w piekielnie trudnej sytuacji. John Carver oszuka przeznaczenie?
Na pomeczowej konferencji prasowej po sobotnim starciu w Katowicach (0:2) trener Radosław Bella (poprowadził Lechię w duecie z Kevinem Blackwellem po zwolnieniu Szymona Grabowskiego) nie pudrował rzeczywistości.
- Mówimy cały czas, że jesteśmy młodym zespołem, ale nie mamy już czasu
~ przyznał Radosław Bella, który pozostanie w sztabie nowego trenera.
Carver to dobry przyjaciel Blackwella, panowie w przeszłości już razem współpracowali.
Spójrzmy teraz na aktualne położenie Lechii. Powagę sytuacji najlepiej obrazują "liczby":
- 17 meczów
- 11 punktów
- 17 bramek strzelonych
- 33 bramki stracone
Na horyzoncie jeszcze mecz na Polsat Plus Arenie Gdańsk z równie dołującym Śląskiem (10 punktów w 16 meczach, 14 grudnia wrocławianie zagrają zaległy mecz na Tarczyński Arena z Raomiakiem Radom), a później odpoczynek i start przygotowań do sezonu połączony najprawdopodobniej z wyjazdem na zgrupowanie do Turcji. - Potrzebujemy resetu - mówił na konferencji Bella. Przerwa od meczów, kończących się najczęściej porażkami, zadziała korzystnie na samopoczucie wszystkich ludzi związanych z Lechią. A od lutego rozpocznie się trudna walka o przetrwanie.
Przed gdańską drużyną jeszcze druga część sezonu, dokładnie następne 17 spotkań. Patrząc jednak na rosnącą stratę do bezpiecznej strefy (6 punktów do Korony Kielce i Puszczy Niepołomice, w tym, że Korona ma przed sobą niedzielny mecz z Górnikiem Zabrze i może odskoczyć). Gdańszczanie muszą odbić się w meczu ze Śląskiem, w innym przypadku wiosną będą musieli wygrać większość spotkań, a terminarz - z wyjazdowymi spotkaniami, m.in. do Lublina, Lubina, Częstochowy, Warszawy czy Szczecina - nie napawa optymizmem. Utrzymanie nazywane jest "mission impossible".
W Gdańsku panuje przekonanie, że Lechia w tym składzie personalnym nie ma szans podłączyć się do walki o wydostanie się z czerwonej strefy, że potrzebne są przynajmniej cztery transfery do wyjściowej jedenastki. Letnie okno transferowe nie przyniosło beniaminkowi zbyt wielu jakościowych wzmocnień. To jeden z powodów aktualnego położenia, ale nie można nie wspomnieć też o organizacji klubu i finansach.
Ekstraklasa. Lechia Gdańsk musi wziąć przykład z Wisły Kraków i Pogoni Szczecin
Trudno porównać sytuację Lechii z innymi zawodzącymi zespołami 1 do 1, gdyż w polskiej lidze już kilka razy dochodziło do zmiany formatu rozgrywek - od liczby drużyn uczestniczących w rozgrywkach, co równa się z inną liczbą kolejek w danym sezonie, po sezonie zasadniczym mieliśmy też dzieloną i fazę finałową. Prawda jest jednak taka, że w minionej dekadzie tylko dwie drużyny utrzymały się w PKO Ekstraklasie, mając po 17 kolejkach, 11 lub jeszcze mniej punktów.
- Sezon 2017/18: Pogoń Szczecin (10 punktów, bilans bramkowy: 14-29)
- Sezon 2019/20: Wisła Kraków (11 punktów, bilans bramkowy: 15-29).
Wyżej wymienione sezony miały po 37. kolejek, natomiast Pogoń i Wisła już po trzydziestu były poza strefą spadkową. Nowy trener John Carver do poniedziałku ma spotkać się z piłkarzami oraz ze sztabem szkoleniowym. Czasu na aklimatyzację jednak nie ma. Pożar trzeba gasić.
As Sportu 2024. Wilfredo Leon kontra Ewa Swoboda. Kto zasługuje na awans? Zagłosuj!
Więcej na ten temat
PKO Ekstraklasa 07.12.2024 | Lechia Gdańsk | 1 - 0 | Śląsk Wrocław | |
PKO Ekstraklasa 01.02.202514:45 | Motor Lublin | - | Lechia Gdańsk |