Partner merytoryczny: Eleven Sports

Pogoń Szczecin. Kosta Runjaić: Ten mecz był testem

"Portowcy" ze Szczecina byli najmocniej dotkniętą przez koronawirus drużyną Ekstraklasy. Wyszli z tej walki zwycięsko.

Hajto: Góralski zaskoczył wszystkich. Udowodnił, że ma wiele do zaoferowania/Polsat Sport/Polsat Sport

W Pogoni wirus dopadł aż 34 osoby, w tym ponad dwudziestu piłkarzy. Dyrektor sportowy klubu Dariusz Adamczuk mówił, że około dziesięciu zawodników miało poważne objawy COVID-19. Po dokładnie miesięcznej przerwie szczecinianie wrócili na ligowe boiska. Co więcej uczynili to w sposób zwycięski wygrywając 1-0 z Lechią na pustym stadionie w Gdańsku (więcej TUTAJ).

- To fantastyczne uczucie wrócić do rozgrywek Ekstraklasy i znów brać udział w zawodach sportowych. Chcieliśmy dziś przez cały mecz wspólnie pracować, wiedząc że Lechia ma sporo jakości zwłaszcza w ofensywie. To się udało. Chciałbym bardzo skomplementować zespół, bo wszystkie nasze podstawowe zadania wykonaliśmy bardzo dobrze. Lechia atakowała nas, dążyła do gola wyrównującego, ale nie daliśmy jej wielu okazji do strzelenia bramki i to my jesteśmy zwycięzcami - mówił po spotkaniu trener Pogoni Szczecin, Kosta Runjaić.

Niemiecki szkoleniowiec chorwackiego pochodzenia komplementował nie tylko zespół, ale również członków sztabu i władze klubu, które pomogły zawodnikom przetrwać ten trudny, wirusowy czas.

- Chciałbym podziękować mojemu sztabowi, który w czasie kwarantanny wszystko perfekcyjnie zorganizował. W szczególności Robertowi Kolendowiczowi i Rafałowi Burycie, którzy w tym czasie dużo pracowali z zawodnikami. Dziękuję też klubowi za to, że umożliwił nam tych kilka dni zgrupowania w Gniewinie. Mogliśmy dobrze się przygotować i pobyć trochę razem - podkreślił Runajić.

- Ten mecz był dla nas wszystkich testem, dostaliśmy pewien "feedback" - zaznaczył na zakończenie Kosta Runjaić, co należy rozumieć jako możliwość wyciągnięcia wniosków ze zwycięskiego spotkania Pogoni Szczecin z Lechią w Gdańsku.

MS

Kosta Runjaić/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem