Partner merytoryczny: Eleven Sports

​PKO Ekstraklasa. Raków Częstochowa wygrywa po golu-błyskawicy

Raków Częstochowa wygrał z Radomiakiem Radom 1-0 w 21. kolejce PKO Ekstraklasy. Jedyny gol w meczu padł już w 13. sekundzie, co należy do najlepszych osiągnięć w tym sezonie i całej historii rozgrywek.

Giannis Papanikolaou (po prawej)
Giannis Papanikolaou (po prawej)/ Leszek Szymański /PAP

Zaczęło się jak u Hitchcocka, od trzęsienia ziemi. Ledwo arbiter główny spotkania Damian Sylwestrzak gwizdnął dając znak, by rozpocząć mecz, a za moment już zasygnalizował strzelonego gola.

Czytaj więcej: Kontrowersyjny sektor gości na stadionie Rakowa. "Wstyd, że ktoś na to w ogóle zezwolił"

Zawody rozpoczęły się znakomicie dla Rakowa - już w 13. sekundzie Giannis Papanikolaou popisał się świetnym uderzeniem i wyprowadził częstochowian na prowadzenie.

Grek znakomicie "zgarnął" piłkę po wybitym dośrodkowaniu przed polem karnym i strzelił celnie z powietrza. Raków miał jeszcze kilka okazji w pierwszej połowie, ale wynik już się nie zmienił.

Legia-Warta. Aleksandar Vuković odpowiada Interii: Nie ma problemów, są tylko rozwiązania. Wideo/Zbigniew Czyż/INTERIA.TV

Swoją dramaturgię miała też druga część rywalizacji. Piłkarze z Radomia czynili wielkie starania, ale nie było ich stać by zaskoczyć dobrze ustawionych rywali. Blisko ogromnej pomyłki był bramkarz gospodarzy Majchrowicz.

Ekstraklasa. Radomiak - Raków. Filip Majchrowicz bliski ogromnej pomyłki

Golkiper wdał się w niepotrzebny drybling i omal nie stracił futbolówki. Fran Tudor przeczytał jego zamiary, futbolówka odbiła się od niego, ale ostatecznie Majchrowicz naprawił swój błąd.

Radomiak Radom - Raków Częstochowa 0-1 (0-1)

Bramka: 0-1 Giannis Papanikolaou (1)

INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem