Partner merytoryczny: Eleven Sports

Piłkarze Lecha Poznań się zaszczepią. Z jednym wyjątkiem

Aby ograniczyć kłopoty związane z zachorowaniami na koronawirusa, niemal wszyscy piłkarze Lecha Poznań zostaną jeszcze w tym tygodniu zaszczepieni. Niemal wszyscy, gdyż... - Jedna osoba nie chce się poddać tym szczepieniom – mówi trener Maciej Skorża.

Lech na właściwym torze - odcinek 14. Wideo/INTERIA.TV/INTERIA.TV

Od marca ubiegłego roku aż do teraz w kadrze zawodniczej Lecha Poznań nie było wielu przypadków zachorowań - szef sztabu medycznego Lecha prof. Krzysztof Pawlaczyk dość restrykcyjnie podchodził do wszelkich ograniczeń, a piłkarze generalnie te założenia respektowali. Zwłaszcza wówczas, gdy zespół grał w fazie grupowej Ligi Europy.  "Kolejorz" nie miał więc takich kłopotów jak Pogoń, Wisła Płock czy Raków Częstochowa, gdzie piłkarze co chwilę wypadali ze składu. Teraz trener Lecha Maciej Skorża też nie chce mieć problemów - stąd pomysł, by piłkarze zostali zaszczepieni.

Lech Poznań wrócił do treningów

Lech dzisiaj wznowił treningi i na razie będzie miał zajęcia na swoich obiektach. W sobotę zespół zagra wewnętrzny sparing, a po nim gracze zostaną zaszczepieni. - Tak zakończymy pierwszy mikrocykl, właśnie tymi szczepieniami. Chcemy ograniczyć ryzyko zachorowań - mówi Skorża. Pomysł z akcją szczepień dla całego zespołu nie jest zresztą nowy - jeszcze przed urlopami zawodnicy usłyszeli, że prawdopodobnie będzie taka możliwość. Dlatego ci chętni nie zgłaszali się na własną rękę w publicznym systemie zdrowia.

Lech liczył, że zawodnicy dostaną jednodawkową szczepionkę firmy Johnson & Johnson, ale raczej będą to preparaty firmy Pfizer. Co ważne - iniekcja nie jest obowiązkowa. - Zawodnicy dostali możliwość wyboru i z tego, co wiem, jedna osoba nie chce się poddać tym szczepieniom - mówi szkoleniowiec.

Andrzej Grupa

Szczepionka na Covid-19/Bartosz Jankowski/Newspix
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem