Lechia Gdańsk. Z Jagiellonią po raz 12. w Pucharze Polski
Los bardzo często kojarzył Lechię Gdańsk z Jagiellonią w Pucharze Polski. Z żadnym rywalem Biało-Zieloni nie potykali się częściej w tych rozgrywkach. Kolejna odsłona we wtorek o 17.30. Transmisja w Polsat Sport.
W Pucharze Polski w 1/32 finału do gry wchodzą drużyny z Ekstraklasy. W jednej z par los skojarzył dwie ekipy z najwyższego szczebla rozgrywek. Lechia Gdańsk i Jagiellonia Białystok mierzyły się już 11 razy w "turnieju tysiąca drużyn". Dla kogo "12" okaże się parszywa? Szczególnie w XXI wieku rywale mierzyli się z zadziwiająca częstotliwością - 2004, 2008, 2010, 2011, 2012, 2014, 2019. Rachunków do wyrównania jest aż nadto, a najwyższy ten z 2019 r., gdy po dramatycznym finale na Stadionie Narodowym i golu Artura Sobiecha w doliczonym czasie gry, Lechia Gdańsk po 36 latach zdobyła Puchar Polski po raz drugi w swej historii. Początek meczu w Białymstoku we wtorek o 17.30. Bezpośrednią transmisję przeprowadzi Polsat Sport, a my zapraszamy czytelników do zapoznania się z białostocko-gdańską historią meczów pucharowych.
1. 03.08.1975 r. Jagiellonia - Lechia 0-0 (karne 4-5)
Lechia dobijała się do bram Ekstraklasy, była drugoligowym potentatem, a Jagiellonia zaledwie beniaminkiem na tym szczeblu. U progu sezonu doszło do starcia w Pucharze Polski, faworyzowani goście potrzebowali serii rzutów karnych, by wyeliminować rywala. Wśród zawodników, którzy wykorzystali rzuty karne dla gości był startujący do wielkiej kariery Mirosław Tłokiński (wkrótce zawodnik Wielkiego Widzewa) i...bramkarz Krzysztof Słabik.
2. 24.07.2004 r. Lechia - Jagiellonia II 2-2 (karne 4-2)
Lechia wracała z futbolowego czyśćca w A klasie, wtedy była beniaminkiem III ligi. To była zaledwie runda wstępna Pucharu Polski, a los przydzielił gdańszczanom rezerwy "Jagi". Lechia szybko objęła prowadzenie 2-0, by po dwóch błędach Mateusza Bąka (przeszedł z klubem drogę od A klasy do Ekstraklasy) je stracić. Popularny "Bączek" zrehabilitował się w serii rzutów karnych broniąc dwa strzały. Przedłużenie meczu o dogrywkę i karne było nie w smak Januszowi Melaniukowi, który przez to spóźnił się na ślub siostry. Wówczas nastoletni skrzydłowy Biało-Zielonych wiele lat później został Dyrektorem Sportowym Lechii Gdańsk.
Lechia grała z Jagiellonią 11 razy w Pucharze Polski. We wtorek o 17.30 kolejne starcie
3. 07.10.2008 r. Lechia - Jagiellonia 0-1
Kilka dni wcześniej Lechia wygrała pierwsze w historii ekstraklasowe derby Trójmiasta. Po złotym golu Pawła Buzały wywiozła wygraną ze stadionu Arki Gdynia. Przy Traugutta we Wrzeszczu zapanowała euforia, przed pucharowym meczem z Jagiellonią Białystok rozdawano plakaty "Buzała na prezydenta". Odświętny nastrój zburzyli piłkarze z Podlasia, którzy po golu Pawła Zawistowskiego wywieźli pucharową wygraną.
4-5. 06.04/04.05.2010 Lechia - Jagiellonia 1-2 i 1-1
Mecz w Gdańsku jest obok finału Pucharu Polski z 2019 r. najbardziej pamiętanym przez kibiców Lechii spotkaniem z Jagiellonią. Wszystko dlatego, że na szczeblu półfinału Pucharu Polski, trener gdańszczan Tomasz Kafarski wystawił lekko rezerwowy skład. Przedobrzył, a kibice dorobili teorie, że to dlatego, że dostał polecenie z góry. Że niby Lechia nie chciała grać w europejskich pucharach, na które nie była gotowa. W styczniu bieżącego roku, w dzień swych 46. Urodzin "Kafar" wyśmiał te sugestie, mówiąc nam jednocześnie, że żałuje tamtej decyzji (https://sport.interia.pl/pilka-nozna/news-lechia-gdansk-tomasz-kafarski-wrocily-wspomnienia,nId,4983957):
- Wszystkie dziesiątki decyzji, które podejmowałem codziennie pracując w wielu klubach piłkarskich, podejmowałem z pełną świadomością ich ważności. Wszystkie decyzje były wyważone i przemyślane, inna sprawa, jakie efekty one przyniosły, czy były zgodne z oczekiwaniami.(...) Gdybym mógł cofnąć czas, w kwietniu 2010 r. zagrałbym w półfinale Pucharu Polski wyjściowym składem z Jagiellonią Białystok. Gdybyśmy przegrali 1-2, grając piłkarzami, którym dałem odpocząć, kibice by nie grali takiego larum. A może to Lechia zdobyłaby Puchar Polski, a nie Jagiellonia i byśmy świętowali na Długiej? Może ja bym był gdzie indziej? Tego się już nie dowiemy. Trener musi podjąć decyzję przed faktem. Zawsze kierowałem się dobrem drużyny - stwierdził Kafarski.
Jagiellonia Białystok - Lechia Gdańsk. Pucharowi znajomi
Było czego żałować. W rozegranym w Bydgoszczy finale Pucharu Polski "Jaga" pokonała II-ligową Pogoń Szczecin i po raz jedyny w historii zdobyła cenne trofeum.
6-7. 2-16.03.2011r. Lechia - Jagiellonia 0-0, 1-1
Jagiellonia była wtedy liderem Ekstraklasy, ale Lechii dzięki wyjazdowej bramce Łotysza Ivansa Lukjanovsa (sobowtór aktualnie kontuzjowanego Kristersa Tobersa) udało się zrewanżować za ubiegłoroczne niepowodzenie.
8. 03.10.2012 r. Jagiellonia - Lechia 2-2 (karne 7-6)
Lechia miała przewagę w serii rzutów karnych, ale stała się rzecz niesłychana i z 11 metrów chybił zwykle niezawodny Abdou Razack Traore. Potem jego wyczyn powtórzył kapitan Łukasz Surma i to "Jaga" awansowała do pucharowego ćwierćfinału.
9-10. 12/25.03.2014 r. Jagiellonia - Lechia 2-1 i 1-1
W środku sezonu 2013/14 Lechia zmieniła właściciela. Od momentu przejęcia klubu przez konsorcjum dni Michała Probierza jako trenera Lechii wydawały się policzone. Gwoździem do trumny okazał się pucharowy remis 1-1 z Jagiellonią. Wynik ten wyeliminował lechistów z rozgrywek na poziomie ćwierćfinału, po przegranej w pierwszym spotkaniu 1-2. Tego dla konsorcjum było za wiele, to był właściwie pretekst, na który czekano. Przeczuwał to także Probierz, zakładając na mecz dres, choć wcześniej zawsze wkładał garnitur. Znamienny był też fakt, że większościowy udziałowiec Lechii Franz Josef Wernze, obecny w Gdańsku tego dnia na trybunach, nie zamienił z trenerem biało-zielonych nawet słowa, mimo, że był na to czas przez cały dzień, a i Probierz przecież biegle włada narzeczem Goethego.
Po spotkaniu Probierz został zwolniony, za kilkanaście dni pracował już w... Białymstoku, gdzie zastąpił... Piotra Stokowca, zwolnionego wtedy trenera “Jagi". Za trzy lata Stokowiec przejął Lechię i osiągnął z nią najlepsze wyniki w historii.
Jagiellonia Białystok - Lechia Gdańsk. Finał Pucharu Polski na Stadionie Narodowym
11. 02.05.2019 r. Lechia - Jagiellonia 1-0
Nie był to piękny mecz, ale finały rzadko takie bywają. W doliczonym czasie gry na wypełnionym Stadionie Narodowym Lechia wymęczyła zwycięstwo w Pucharze Polski i po 36 latach zdobyła cenne trofeum. "Złotą bramkę" w doliczonym czasie gry zdobył "Król" Artur
Sobiech, po sporym błędzie bramkarza "Jagi" Mariana Kelemena. Tak jak dziś trenerem Jagiellonii był wtedy Ireneusz Mamrot, a trenerem bramkarzy Paweł Primel, obecnie opiekun bramkarzy w Gdańsku. Z kolei bramki Lechii w 2019 r. bronił Zlatan Alomerović, który mówił nam niedawno że na wstępie współpracy wyjaśnił sobie z trenerem tamte wydarzenia.
Maciej Słomiński