Lechia Gdańsk. Tomasz Kaczmarek: Brakło nam świeżości
Lechia Gdańsk zremisowała 1-1 z Górnikiem Zabrze czym przerwała trwającą cztery mecze zwycięską passę. Trener Tomasz Kaczmarek ma dużo materiału do analizy.
- Remis jest wynikiem pasującym do tego meczu. Pierwsze 25 minut było bardzo dobre w naszym wykonaniu. Była sytuacja na 2-0, Kacprowi Sezonienko nie udało się znaleźć Łukasza Zwolińskiego, później straciliśmy rytm, mieliśmy za dużo zawodników w najwyższej linii. Przeciwnik rozpoczął bardzo defensywnie ustawiony, widać że rywale tak na nas reagują, że grają bardzo nisko. Rywale wiedzą o tym jak chcemy grać, mają nowe pomysły jak nam utrudnić grę - powiedział po meczu trener Lechii Gdańsk, Tomasz Kaczmarek.
- Szkoda, że w ten sposób straciliśmy bramkę, to stało się trochę za łatwo. W drugiej połowie chcieliśmy grać piłką, atakiem pozycyjnym. Było za mało było podań za linię, nie wyglądaliśmy tak świeżo na boisku jak bym chciał, muszę zastanowić się nad kilkoma rzeczami. Stąd wzięła się zmiana Ilkaya Durmusa, który jest dla nas bardzo ważnym zawodnikiem. Zastąpił go Bassekou Diabate, który trenuje na wysokim poziomie, wierzyłem że będzie miał większy wpływ na ten mecz. Być może takiemu zawodnikowi łatwiej zagrać od początku? - zastanawiał się trenera Tomasz Kaczmarek.
- Nie zagraliśmy na naszym najwyższym poziomie, szanujemy ten punkt, mam po tym meczu dużo materiału do analizy. Mecz z Górnikiem Zabrze mógł pójść w każdym kierunku. Nie był to idealny dzień dla nas, ale i tak mogliśmy wygrać ten mecz. Powinniśmy oczekiwać, że spotkania u siebie będziemy wygrywać - tłumaczył Kaczmarek.
Tomasz Kaczmarek zaskoczył wystawieniem w podstawowym składzie Słoweńca Egzona Kryeziu, który zagrał w podstawowym składzie po raz pierwszy od grudnia ubiegłego roku.
- Egzon zagrał bardzo dobre spotkanie, nie miał żadnej straty, miał dużo ważnych wygranych piłek. To zawodnik o profilu podobnym do Jarosława Kubickiego, który dziś musiał pauzować. Kryeziu ma lekkość przy piłce, pamiętajmy, że to chłopak 21-letni, wciąż bardzo młody zawodnik - zakończył trener Lechii Gdańsk, Tomasz Kaczmarek.