Lechia Gdańsk. "Bassekou Diabate ma potencjał, ale to jeszcze nie Lukaku"
Bassekou Diabate to dopiero piąty Afrykanin w barwach Lechii Gdańsk. Został wypożyczony na rok z opcją późniejszego wykupu.
W czwartkowy wieczór (dokładnie o 19:45 = to godzina nawiązująca do daty powstania klubu) Lechia Gdańsk ogłosiła roczne wypożyczenie malijskiego napastnika Bassekou Diabate. Nazajutrz w sparingowym meczu z litewskim FK Panevezys, zawodnik który wybrał "najcięższy" możliwy numer 10, zagrał kilka minut i pokazał kilka obiecujących zagrań.
Transfer Diabate to dość egzotyczny ruch, jest dopiero piątym afrykańskim zawodnikiem w barwach ekstraklasowej Lechii. Poprzedni to: Abdou Razack Traore z Burkina Faso, Christopher Clark Oualembo z Demokratycznej Republiki Kongo, Mohammed Rahoui z Algierii i Rudinilson Silva z Gwinei-Bissau.
W materiale opublikowanym na oficjalnej stronie Lechii Gdańsk, trener Piotr Stokowiec podsumował okres przygotowawczy. Poświęcił również kilka słów malijskiemu nabytkowi: - Upierałem się na ten transfer, on zgodził się przyjechać do nas i pokazać przez kilka dni. Długo trwały wszelkie formalności, ale jest z nami. Cieszę się, ponieważ jest to zawodnik, który ma potencjał i może nie jest jeszcze gotowy na granie całych spotkań, ale w przyszłości możemy mieć z niego dużą pociechę. Jestem naprawdę zadowolony, ponieważ mocno naciskałem na transfer tego zawodnika.
Zawodnicy z czarnego lądu są w naszym kraju mało znani, dlatego gdański klub zastosował sprytną PR-owską zagrywkę i zaraz po ogłoszenia podpisania kontraktu, na stronie oficjalnej, opublikował krótki wywiad z Bassekou Diabate. Przedstawia się w nim gdańskim kibicom, m.in. takimi słowami:
- Jestem bardzo szybki. Kiedy biegam, czuję siłę i moc, które mnie napędzają. W polu bramkowym jestem zdecydowany, co przekłada się na strzelanie przeze mnie goli. Rywalizacja jest wyzwaniem, ale daje mi siłę do efektywniejszej pracy. Pozwala mi to rozwijać się. Jestem ambitny i chciałbym sięgnąć po mistrzostwo. Mam nadzieję, że będzie to możliwe. Chciałbym osiągać jak najlepsze wyniki z drużyną.
Tyle autoprezentacji. Nas to oczywiście nie zadowoliło i uruchomiliśmy wciąż nieliczne (ale wartościowe!) kontakty, które posiadamy w Afryce, by dowiedzieć się więcej o Diabate.
- Diabate jest graczem silnym fizycznie, takim który może być centralną postacią linii ataku. To zawodnik, które wyszkolenie techniczne pozostawia co nieco do życzenia, ale dysponujący ponadprzeciętnym dryblingiem. Po Diabate możecie się spodziewać wielu bramek, ale także wielu zmarnowanych okazji. To zawodnik, któremu wiele brakuje, by go określić mianem "gotowego produktu". Z drugiej strony jest jeszcze młody i może się bardzo poprawić - mówi Interii, Hugo Zoff, wydawca twitterowego profilu @African_Insider.
Słysząc o zmarnowanych okazjach, przywołujemy pamięcią Pawła Buzałę, który dla Lechii strzelał gole z nieprawdopodobnych sytuacji, by zaraz spudłować z kilku metrów. Oczywiście popularny "Buzi" znacznie różnił się posturą od Malijczyka.
Diabate to zawodnik zaledwie 21-letni. W reprezentacji Mali zadebiutował na początku bieżącego roku podczas przełożonego z 2020 r. turnieju o Puchar Narodów Afryki, który odbył się w Kamerunie. Malijskie "Orły" spisały się znakomicie, dopiero w finale ulegając 0-2 Maroko. Diabate zagrał we wszystkich sześciu meczach, w jednym w podstawowym składzie. Ten turniej uważnie obserwował Drissa Niono, malijski dziennikarz piszący dla "InfiniSports":
- W Pucharze Narodów Afryki w ataku jako samotny napastnik grał głównie Moussa Kone, dlatego selekcjoner Nouhoum Diane wprowadzał Diabate na lewym skrzydle. To piłkarz wszechstronny. Myślę, że dla tak młodego zawodnika najważniejsze jest zaufanie, którym obdarzy go trener. Widzę w nim coś z Romelu Lukaku, potrafi przytrzymać piłkę i poczekać na partnerów z linii pomocy.
Trochę zapędy malijskiego dziennikarza tonuje Kyle McLean prezes firmy Afreconscout zajmującej się wyszukiwaniem talentów na czarnym lądzie.
- Myślę, że porównania do Lukaku mogą tylko Diabate zaszkodzić na obecnym etapie. W klubie i reprezentacji gra głównie jako drugi napastnik, ten operujący bardziej w głębi pola. Ma instynkt strzelecki. W zeszłym sezonie zdobył dziewięć bramek w skróconym sezonie, zajmując trzecie miejsce w klasyfikacji strzelców. W tym sezonie nie grał dużo, bo brał udział w testach w Europie, głównie w Belgii. Jego poprzedni klub Yeelen jest powiązany z Red Bullem, wielu zawodników wyjeżdża do Niemiec lub Austrii. Przeprowadzka z Mali do Polski będzie dla Diabate szokiem kulturowym. Nie jest typem imprezowicza, skupia się na piłce, pewnego dnia chce zagrać w Lidze Mistrzów. Diabate ma duży potencjał i wie czego chce. Bundesliga jest tuż obok. Myślę, że będzie potrzebował czasu na adaptację, pierwsze pół roku powinien poświęcić na aklimatyzację w Polsce - kończy Kyle McLean.
MS
Więcej na ten temat
PKO Ekstraklasa 07.12.2024 | Lechia Gdańsk | 1 - 0 | Śląsk Wrocław | |
PKO Ekstraklasa 01.02.202514:45 | Motor Lublin | - | Lechia Gdańsk |