Lech - Piast 0-0. Trener Żuraw: Sykora i Ramirez nie są w najlepszej formie
- To był mecz na 1-0. Gdybyśmy wykorzystali jedną z wielu okazji, dowieźlibyśmy wynik - mówił po meczu z Piastem Gliwice trener Lecha Poznań Dariusz Żuraw. Poznaniacy zremisowali z Piastem bezbramkowo, a gdyby któryś z zespołów wygrał, zbliżyłby się do miejsca w europejskich pucharach.
Trener Dariusz Żuraw po meczu z Piastem Gliwice ubolewał nad stratą dwóch punktów. Jak mówi, wykorzystanie jednej z licznych okazji bramkowych Kolejorza oznaczałoby zwycięstwo. - To był mecz do zdobycia jednej bramki, a nam zabrakło zimnej krwi. Gdybyśmy wykorzystali jedną okazję, pewnie byśmy to dowieźli. Pierwsza połowa była bardzo nerwowa, druga natomiast lepsza. Dobrze spisywaliśmy się w defensywie, a zabrakło skuteczności ofensywnej. Tu mamy wiele do poprawy, dopiero wrócił Mikael Ishak. Musi chwilę potrwać nim doprowadzimy do pełni formy naszych wszystkich graczy ofensywnych.
Lech Poznań walczy o formę zawodników
Szkoleniowiec z Poznania zgodził się, że w słabszej formie są Dani Ramirez i Jan Sykora. - Być może wpływ na to miały ich choroby czy urazy, które mieli wcześniej. Analizujemy każdy mikrocykl naszych zawodników, z treningu na treningu i tygodnia na tydzień trzeba liczyć na to, że ich dyspozycja pójdzie w górę.
Dodał, że Filip Marchwiński i Lubomir Satka zostali wysłani do rezerw tylko po to, by złapali minuty meczowe. Nie zostaną tam na dlużej.