Partner merytoryczny: Eleven Sports

Lech musi się spieszyć. Oto warunek jego zwycięstw

Terminarz Lecha Poznań w PKO Ekstraklasie sprawia, że gra on dwa dalekie mecze wyjazdowe z rzędu. W meczu z Górnikiem Łęczna nie chce powtórzyć bezbramkowych wyników - Rakowa Częstochowa z Lubelszczyzny i swojego z Mielca. Mecz Górnik Łęczna - Lech w sobotę o godz. 20, transmisja w Canal+Sport.

Bartosz Salamon: W meczu z Wisłą było więcej chaosu. WIDEO /INTERIA.TV/INTERIA.TV

Lech Poznań jest liderem tabeli PKO Ekstraklasy, choć w poprzedniej kolejce tylko zremisował na wyjeździe 0-0 ze Stalą Mielec. Teraz Lecha czeka go wyjazd do Łęcznej na mecz z ostatnim w tabeli Górnikiem, który jeszcze w środowy wieczór grał 120-minutowy bój z Miedzią Legnica w Fortuna Pucharze Polski, zakończony awansem po rzutach karnych. Brzmi jak spacerek dla lidera Ekstraklasy? Niekoniecznie, a w samym Lechu wiedzą, że gdy poznański zespół nie strzela dość szybko gola, to o zwycięstwo jest mu trudno.

Kiedy Lech Poznań wygrywał? Gdy strzelał gola w pierwszej godzinie gry

Oto minuty, w których Lech Poznań strzelał swojego pierwszego gola, w meczach zakończonych zwycięstwami: 

  • 38. minuta - Jakub Kamiński z Górnikiem Zabrze (3-1),
  • 47. minuta - Bartosz Salamon z Cracovią (2-0),
  • 3. minuta - Barry Douglas z Bruk-Betem Nieciecza (3-1),
  • 17. minuta - Mikael Ishak z Lechią Gdańsk (2-0),
  • 29. minuta - Joao Amaral z Wisłą Kraków (5-0),
  • 17. minuta - Artur Sobiech ze Skrą Częstochowa (3-0),
  • 2. minuta - Joao Amaral ze Śląskiem Wrocław (4-0),
  • 54. minuta - Mikael Ishak z Legią Warszawa (1-0),
  • 14. minuta - Bartosz Salamon z Wisłą Płock (4-1),
  • 9. minuta - Dani Ramirez z Unią Skierniewice (2-0).

We wszystkich meczach  zakończonych zwycięstwami Lecha, strzelał on pierwszego gola w ciągu pierwszej godziny gry. W ośmiu na dziesięć przypadków - w pierwszej połowie. W siedmiu na dziesięć - przed 30. minutą.  W sześciu na dziesięć - przed 18. minutą.

Kiedy Lech Poznań nie wygrywał? Gdy zwlekał ze strzeleniem gola

Z kolei w pięciu meczach, których Lech Poznań nie wygrał, albo nie strzelał gola w ogóle (0-0 z Radomiakiem Radom i Stalą Mielec, 0-1 z Jagiellonią Białystok), albo robił to późno (Pedro Tiba dający remis 1-1 z Pogonią Szczecin w 90. minucie; remis 2-2 z Rakowem po golach Amarala w 57. i Ishaka w 73.).

Studio Ekstraklasa na żywo w każdy poniedziałek o 20:00 - Sprawdź!

- Jeżeli w meczu z Górnikiem Łęczna nie strzelimy szybko pierwszego i potem drugiego gola, to ten mecz może wyglądać właśnie jak nasze spotkanie ze Stalą Mielec albo Rakowa Częstochowa z Górnikiem Łęczna. Dlatego trzeba się skupić jeszcze bardziej w tym tygodniu na przygotowaniu wielu rozwiązań w akcjach ofensywnych, żeby tą bramkę jak najszybciej zdobyć. Wtedy na pewno sobotnie starcie się inaczej ułoży, bo w takich spotkaniach dopóki gola nie strzelisz to jest problem - przyznaje Bartosz Salamon w wypowiedzi dla oficjalnej strony Lecha Poznań.

Przed meczem Górnik Łęczna - Lech Poznań: "To żaden kryzys"

- Boli strata punktów w meczu ze Stalą Mielec, bo chcieliśmy wywieźć pełną pulę. Patrząc na przebieg spotkania zasłużyliśmy na to, bo Stal broniła się bardzo nisko. Mimo to mieliśmy dużo sytuacji, więc wystarczyło je wykorzystać i byśmy ten mecz wygrali, dlatego boli z tego powodu, bo te okazje były. Z drugiej strony nie ma się czym załamywać, to nie jest żaden kryzys, po prostu w tym starciu zabrakło trochę szczęścia czy chłodnej głowy przy wykończeniu - dodaje obrońca Lecha Poznań, Bartosz Salamon.

Ekstraklasa. Górnik Łęczna - Lech Poznań, transmisja

Mecz 14. kolejki PKO Ekstraklasy między ostatnią drużyną w tabeli a liderem ligi w sobotę o godz. 20: Górnik Łęczna - Lech, transmisja w Canal+Sport, "na żywo" na Sport.Interia.pl.

Bartosz Salamon podczas meczu Stal Mielec - Lech Poznań w PKO Ekstraklasie/PRZEMYSLAW SZYSZKA / CYFRASPORT / NEWSPIX.PL/Newspix
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem