Partner merytoryczny: Eleven Sports

Król strzelców ligi słowackiej, Dawid Kurminowski nie wróci do Ekstraklasy

Napastnik Żyliny, Dawid Kurminowski obierze w przyszłym sezonie kierunek zachodnioeuropejski. Decyzja - w przyszłym tygodniu.

Strefa Euro 12:00 - Sieciówka. Przegląd mediów społecznościowych po meczu Polska - Słowacja. Wideo/Ipla/IPLA

W rozgrywkach sezonu 2020/21 Dawid Kurminowski został królem strzelców ligi słowackiej, zdobywając w barwach MSK Żylina 20 bramek. Przed meczem, który decydował o udziale Żyliny w pucharach Kurminowski powiedział nam: - Prosiłem mojego managera, żeby dopóki piłka jest w grze, nic mi nie mówił o żadnych ofertach. W tej chwili nic nie wiem. Skupiam się na najbliższym meczu, sezon się jeszcze nie skończył. Dopóki piłka w grze, nie mam żadnych myśli, co będzie później, chcę spokojnie dokończyć rozgrywki.

Sezon skończył się pozytywnie, w play-off, który zdecydował o udziale w europejskich pucharach Żylina pokonała Zlate Moravce 3-2 po dogrywce.

Kurminowski po owocnym sezonie odpoczął i zastanawia się nad przyszłością. Jego losy powinny się rozstrzygnąć już niebawem, na razie wiemy tyle, że wychowanek Warty Poznań nie wróci do Ekstraklasy, mimo że o potencjalnym przejściu do Pogoni Szczecin lub Śląska Wrocław pisały rodzime media.
Zawodnik z miejsca odrzucił oferty z bliższego i dalszego wschodu, zamiast na pieniądze stawiając na pierwszym miejscu na rozwój. W następnym tygodniu Kurminowski podejmie ostateczną decyzję, na dziś wiele wskazuje,  że w kolejnym sezonie obierze kierunek zachodnioeuropejski. Na stole są oferty z Włoch, Holandii, Belgii, Portugalii, Danii i Norwegii. Napastnik jest w trakcie podejmowania decyzji.

MS

Dawid Kurminowski w barwach Żyliny/Fot. Krzysztof Porębski/Newspix
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem