Komu ma zapłacić Lech Poznań za Jakuba Modera? Zgłosiły się dwie Warty

Mamy bowiem dwie Warty Poznań - pierwsza to wielosekcyjny KS Warta pod wodzą prezesa Józefa Bejnarowicza, a druga to Warta Poznań SA, zajmująca się prowadzeniem sekcji piłkarskiej i drużyny grającej obecnie w ekstraklasie. Te dwa podmioty się rozdzieliły.

Jakub Moder to piłkarz, który grał w tym klubie jeszcze w czasach władztwa KS Warta nad sekcją piłkarską. Nie każdy to pamięta, ale zanim stał się najdroższym piłkarzem polskiej ekstraklasy - Brighton zapłaciło za niego rekordowe 12 mln euro (11 mln plus 1 mln za skrócenie wypożyczenia do Lecha) - występował przy Drodze Dębińskiej. Był graczem Warty Poznań w latach 2011-2014 i jako piętnastolatek wylądował dopiero w Kolejorzu.

Lech Poznań rozlicza się z Wartą

A zatem Warcie należą się pieniądze za ekwiwalent za wyszkolenie piłkarza, co więcej - również zapisany w umowie z Lechem z 2014 roku procent od transferu. Ekwiwalent jest liczony jako 0,25 proc. kwoty transferowej za okres gry w klubie, gdy zawodnik miał 12-16 lat oraz 0,5 proc. kwoty dla klubu, w którym piłkarz występował później. Wraz z procentem od sprzedaży daje to Warcie aż pół miliona euro, czyli jak na budżet biedniejszego z poznańskich reprezentantów w ekstraklasie sumę niebagatelną.

I po tę sumę zgłosiły się... dwie Warty - zarówno KS Warta, jak i Warta Poznań SA. To sprawiło, że Lech nie wie, komu ma wypłacić pieniądze, do czego jest zobligowany. - Potwierdzam, że KS Warta z siedzibą w Poznaniu wystąpił z roszczeniem o wypłatę dodatkowej części wynagrodzenia umownego należnego z tytułu dalszego transferu zawodnika Jakuba Modera. Należy podkreślić, że Jakub Moder opuścił Klub Sportowy "Warta" jako junior w 2014 roku, tj. kilka lat przed przejęcia sekcji piłkarskiej przez Warta Poznań S.A. - informuje mecenas Łukasz Jaśkowiak, pełnomocnik KS Warta.

 - Na razie nie wiemy, komu mamy zapłacić ekwiwalent za Jakuba Modera. Jasne, że Warcie Poznań, ale nie ma jasności, której. Mamy bowiem de facto dwie Warty i obie się po te pieniądze do nas zgłosiły. Dlatego zwróciliśmy się do PZPN z prośbą o wyjaśnienie. Sami nie chcemy być sędzią w tej sprawie - mówi rzecznik prasowy Lecha Maciej Henszel.

 Zajmujący się sprawą od strony prawnej mec. Paweł Kokot z kancelarii Masiota i Wspólnicy, któa reprezentuje Lecha, mówi: - Nie mogę zarekomendować klientowi dokonania wypłaty ot tak, gdy nie mamy pewności, kto jest uprawniony do otrzymania pieniędzy. Chcemy mieć pewność, że gdy Lech zapłaci, nikt nie będzie się już do niego drugi raz zgłaszał po tę sumę.

Warta Poznań: Jesteśmy stroną

  Warta Poznań SA wychodzi z założenia, że sprawy związane z piłką nożną leżą po jej stronie, także kwestie rozliczeń transferów i ekwiwalentów.

- Nasze stanowisko jest tu jasne: mamy dwie umowy, na mocy której Warta Poznań SA jest spadkobiercą piłkarskiej sekcji klubu. W 2018 roku podpisaliśmy umowę o przejęciu przez spółkę akcyjną od poprzednich właścicieli prawa do drużyny seniorów i dwóch najstarszych grup juniorskich. W styczniu 2020 roku natomiast przejęliśmy całość piłki nożnej w Warcie, wraz z jej aktywami i pasywami. Uważamy, że w tej sytuacji jesteśmy dla Lecha Poznań stroną w rozmowach o rozliczeniach za transfer Jakuba Modera - twierdzi rzecznik prasowy Warty, Piotr Leśniowski.

Nieoficjalnie wiemy, że PZPN nie rozstrzygnął tej kwestii i w czwartek ma dojść do spotkania prezesów poznańskich klubów, aby ją rozwiązać.

Poza Wartą Poznań pieniądze z tytułu ekwiwalentu otrzyma pierwszy klub Jakuba Modera po skończeniu przez niego 12. roku życia, czyli Fortuna Wieleń.