Czy Sousa obserwował także Rafała Kurzawę? "Myślę, że nie"
Pogoń Szczecin zremisowała w pierwszym meczu z wicemistrzem Chorwacji NK Osijek 0-0. – Portowcy mogą mieć poczucie niedosytu – ocenia w rozmowie z Interią Mateusz Borek, który komentował to spotkanie na antenie Telewizji Polskiej.
Szczecinianie wyszli na rywali bez kompleksu. Kontrolowali przebieg gry i stwarzali sobie groźne sytuacje. - Drużyna była dobrze zorganizowana. Liderem drugiej linii był Damian Dąbrowski, a przebłyski pokazywał Kacper Kozłowski. Momentami brakowało mi ryzyka i jakości w tercji ofensywnej. Troszeczkę za mało działo się w samym polu karnym - mówi nam Borek.
Pogoń Szczecin remisuje z NK Osijek
Po niemal czterech latach pracy w Szczecinie Kosta Runjaic osiągnął swój cel i doprowadził drużynę do europejskich pucharów. Portowcy wystąpili w nich po raz pierwszy od 20 lat. - Naliczyliśmy, że w ostatnich latach z Pogoni odeszło 15-20 zawodników, a pomimo tego klub zakończył sezon na podium. Brawa dla trenera - ocenia komentator.
Kwestia awansu rozstrzygnie się za tydzień w Chorwacji. Zdaniem Mateusza Borka, Pogoń wcale nie jest na straconej pozycji. - Odmienią się rolę, kibice Osijeku będą wymagać od nich zwycięstwa. Pogoń musi być analityczna, skupiona i rozważna. Nie wykluczam przyjemnej niespodzianki - mówi Borek.
Mecz z trybun obserwował także selekcjoner Paulo Sousa. Portugalczyk skupiał się przede wszystkim na Kacprze Kozłowskim. Czy na powrót do reprezentacji może mieć nadzieję także Rafał Kurzawa? - Myślę, że nie. Kurzawa był gwiazdą w Górniku, ale później europejska piłka zweryfikowała niektóre parametry Rafała. W Pogoni może być natomiast bardzo ważnym zawodnikiem, jeśli dojdzie do odpowiedniej formy - kończy dziennikarz.
Jakub Żelepień
Więcej na ten temat
PKO Ekstraklasa 09.12.2024 | Korona Kielce | 0 - 0 | Pogoń Szczecin | Relacja |
PKO Ekstraklasa 01.02.202520:15 | Pogoń Szczecin | - | KGHM Zagłębie Lubin |