Partner merytoryczny: Eleven Sports

Szlagier dnia rozstrzygnięty. Awans już pewny, gigant wciąż niepokonany

Belgia uległa 0:1 Włochom w przedostatniej kolejce gier grupowych Ligi Narodów. Losy rywalizacji rozstrzygnął Sandro Tonali, zdobywając zwycięską bramkę już w 11. minucie spotkania. Tym samym "Squadra Azzurra" pozostaje bez porażki na koncie i jest pewna awansu do dalszej fazy rozgrywek. Na triumf nad Italią gospodarze czekają już niemal dekadę.

Nicolo Barella kontra Amadou Onana
Nicolo Barella kontra Amadou Onana/AFP

Włochy przystępowały do tego spotkania jako jedyna drużyna bez porażki w grupie A2. Lider z 10 punktami na koncie. Belgowie z kolei nie wygrali trzech potyczek z rzędu. Głównie z tego powodu, mimo atutu gry przed własną publiką, nie mogli uchodzić za faworyta tej konfrontacji. 

W październikowym starciu obu ekip padł remis 2:2. W Rzymie gospodarze objęli prowadzenie już po kilkudziesięciu sekundach, a różnicą dwóch goli prowadzili po 24 minutach. Potem popisowo roztrwonili szybko uzyskaną przewagę. 

Sandro Tonali zapewnia Italii awans. Belgowie nadal pogrążeni w letargu

Tym razem "Czerwone Diabły" utrzymały bezbramkowy remis dłużej. Ale nieznacznie. Italia objęła prowadzenie już w 11. minucie, gdy po idealnym dograniu Giovanniego Di Lorenzo piłkę do pustej bramki z czterech metrów skierował Sandro Tonali

Do końca pierwszej połowy goście kontrolowali przebieg spotkania. Nie forsowali tempa gry, skromne prowadzenie w pełni ich satysfakcjonowało. Jedynym "zapalnym" momentem tej części meczu była bezładna szarpanina, w którą wdali się Mateo Retegui i Amadou Onana

Belgowie do przerwy nie oddali celnego strzału. Nie uderzali na bramkę rywala nawet niecelnie. Jak wykazały statystyki, jedyna próba została zablokowana.

Po zmianie stron wybrańcy Domenico Tedesco sprawiali lepsze wrażenie niż przez premierowe 45 minut. Na pierwszy celny strzał potrzebowali niespełna kwadrans. Uderzenie Leandro Trossarda nie zaskoczyło jednak Gianluigiego Donnarummy.

W kolejnych minutach aktywność gospodarzy nijak nie przekładała się na boiskowe profity. Włosi imponowali dojrzałością gry w destrukcji. Osamotniony w ataku Romelu Lukaku nie krył narastającej frustracji.  

Skromny triumf ekipy Luciano Spallettiego oznacza awans do dalszej fazy rozgrywek. Belgia na zwycięstwo z Włochami czeka natomiast już niemal dekadę. Po raz ostatni wyższość nad tym rywalem wykazała w listopadzie 2015 roku. 

Liga Narodów
5 kolejka
14.11.2024
20:45
Wszystko o meczu

Statystyki meczu

Posiadanie piłki
46%
54%
Strzały
11
10
Strzały celne
3
3
Strzały niecelne
5
3
Strzały zablokowane
3
4
Ataki
79
73
Kazachstan - Austria. Skrót meczu/Polsat Sport/Polsat Sport
Sandro Tonali (nr 8) rozstrzygnął losy spotkania już w 11. minucie gry /PAP
Pole karne Belgów trudno było nazwać oazą spokoju /PAP
Ekipa Luciano Spallettiego pozostaje w tej edycji Ligi Narodów niepokonana /PAP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem