Partner merytoryczny: Eleven Sports

Zawisza - Rumak wierzy, że sędzia poradzi sobie w Warszawie

Trener Zawiszy Bydgoszcz Mariusz Rumak przed ligowym pojedynkiem z warszawską Legią uważa, że dużą rolę w spotkaniu może odegrać arbiter. Wierzy, że dzięki dobremu sędziowaniu o wyniku przesądzi postawa obu zespołów na boisku.

Mariusz Rumak
Mariusz Rumak/Grzegorz Michałowski/PAP

Arbitrem spotkania 28. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy pomiędzy tymi zespołami będzie Mariusz Złotek ze Stalowej Woli.

- Sędzia Złotek to dobry fachowiec, ostatnie zawody prowadził dobrze, nie daje także kartek. Mam przeczucie, że jego rola będzie miała w Warszawie duże znaczenie. Legia jest bardzo doświadczonym zespołem, w ostatnim meczu z Lechią było widać, że jej piłkarze wielokrotnie próbowali wywrzeć presję na sędziego w określonych sytuacjach. Właśnie z tym, ale i z presją trybun będzie musiał sobie poradzić arbiter naszego spotkania. Jeśli będzie sędziował tak jak potrafi, to wiem, że wtedy o wyniku zadecyduje nasza postawa i to, co będzie się działo na boisku - powiedział trener Zawiszy Mariusz Rumak.

Spotkanie Legii z Zawiszą to, jak mówią niektórzy, pojedynek dwóch liderów, prowadzącej w tabeli drużyny z Warszawy i najlepszych jak dotąd w rundzie wiosennej piłkarzy z Bydgoszczy.

- Nie patrzę na to, co robimy w rundzie wiosennej, ale na tabelę całych rozgrywek. Tam widzę, że Zawisza jest cały czas na ostatnim miejscu, a na pierwszym Legia. Więc to wyjaśnia, kto jest faworytem, kto o co walczy i kto więcej punktów zdobył w tym roku. Gramy z zespołem, który dwukrotnie z rzędu zdobył mistrzostwo Polski, a sportowo dla mnie awansował do fazy grupowej Champions League, bo tylko sprawy pozasportowe spowodowały, że tam nie zagrał - dodał szkoleniowiec bydgoskiego zespołu.

Mimo to uważa, że dla jego podopiecznych jest to mecz za trzy punkty. Dobra postawa w ostatnich meczach Zawiszy to efekt codziennej sumiennej pracy oraz tego, że w zespole jeden zawodnik pracuje dla drugiego, a to powoduje, że nawet po stracie bramki potrafią realizować założony wcześniej plan. Spotkanie z Legią będzie, zdaniem szkoleniowca, rodzajem święta piłkarskiego.

- Mecze z Legią są bardzo fajne, jest tam świetny stadion, dużo ludzi i jest to święto. Właśnie dlatego warto wykonywać ten zawód - powiedział Rumak.

Taktycznie trener bydgoszczan ma przygotowanych kilka wariantów gry i żadnego nie wyklucza. Jedyną niewiadomą pozostaje ewentualny występ Cornela Predescu, który na treningu przed poprzednim spotkaniem doznał drobnego urazu.

Spotkanie Legii z Zawiszą zaplanowano na niedzielę. Początek o godz. 18.00.

PAP

Zobacz także

Sportowym okiem