Legia - Dinamo. Czy "Wojskowi" zwyciężą Chorwatów?
We wtorkowy wieczór wyjaśni się sporo w kwestii przyszłości Legii Warszawa w europejskich pucharach. Jeśli podopieczni Czesława Michniewicza zwyciężą Dinamo Zagrzeb, znajdą się na ostatniej prostej do Ligi Mistrzów - w rundzie play-off eliminacji. Zapewnią sobie także miejsce w fazie grupowej Ligi Europy. Najpierw jednak trzeba wygrać na boisku przy Łazienkowskiej. Są też inne scenariusze.
Legia Warszawa dość pewnym krokiem przeszła przez pierwsze dwie rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Jakkolwiek by nie wyglądały wydarzenia na murawie, to "Wojskowi" zaliczyli w I i II rundzie kwalifikacyjnej cztery zwycięstwa - najpierw pokonując norweskie Bodoe/Glimt, a następnie estońską Florę Tallinn.
Dinamo Zagrzeb - twardy orzech do zgryzienia
W III rundzie los zetknął ekipę ze stolicy z Dinamem Zagrzeb - mistrzem Chorwacji i zdobywcą krajowego pucharu. Od początku było wiadomo, że będzie to wyzwanie znacznie trudniejsze - mimo to warszawski klub przywiózł z wyjazdu bardzo cenny wynik.
Niestety, przed pierwszym gwizdkiem więcej niż o aspektach sportowych mówiło się o zachowaniu kibiców - w chorwackiej stolicy doszło bowiem do starć między grupami sympatyków obu drużyn, policja odnotowała też przypadki niszczenia mienia. Przed rewanżem chorwackie media obawiają się powtórki z rozrywki, tym razem w Warszawie. I choć ten scenariusz wydaje się niestety możliwy, to należy mieć nadzieję, że mimo wszystko do eskalacji nastrojów nie dojdzie.
Świetny Muci i groźny Petković
Samo spotkanie w Zagrzebiu przyniosło remis 1-1, co z punktu widzenia "legionistów" należy uznać za dobry wynik. Choć boiskowe wydarzenia nie zawsze porywały, to w grze Legii było widać pewną konsekwencję i próby przejęcia inicjatywy. Dobre spotkanie zagrała defensywa warszawiaków - paroma ciekawymi interwencjami popisał się doświadczony Artur Boruc, przytomnością umysłu wykazał się też kilkukrotnie m.in. kapitan Artur Jędrzejczyk.
Z przodu wykazał się przede wszystkim Ernest Muci, który w 75. minucie dał świetną zmianę za Rafę Lopesa. Zaledwie kilka minut potem Albańczyk popisał się przepięknym strzałem zza pola karnego, pokonując Livakovicia. Jego dobra postawa być może sprawi, że trener Michniewicz postanowi dać mu szansę w rewanżu już od pierwszej minuty.
Studio Ekstraklasa na żywo w każdy poniedziałek o 20:00 - Sprawdź!
Muci trafił na remis - wcześniej bowiem dla Dinama bramkę strzelił Bruno Petković i to on powinien skupiać w dużej mierze uwagę obrony Legii w trakcie rewanżu. Trzeba przyznać, że w Zagrzebiu napsuł polskim defensorom sporo krwi - był szybki, dobry technicznie i potrafił dobrze poprowadzić piłkę przyjmując ją tyłem do bramki.
Legia - Dinamo. Wygrana otwiera dwie drogi
Legia Warszawa zagra u siebie o - można powiedzieć - podwójną stawkę. Jeśli uda się jej pokonać rywali, to w ostatniej rundzie eliminacji czeka ją starcie z serbską Crveną Zvezdą Belgrad lub mołdawskim Sheriffem Tiraspol. Co jednak istotne, nawet w przypadku odpadnięcia na tym etapie "Wojskowi" będą mieć zagwarantowany udział w fazie grupowej Ligi Europy. W tym momencie, w najgorszym wypadku, Legia jest już pewna udziału w fazie grupowej Ligi Konferencji.
Najpierw trzeba jednak wyjść z tarczą z pojedynku z Dinamem. Porażka oznacza "przeskoczenie" do IV rundy eliminacji - ale Ligi Europy. Tam na warszawski zespół będzie czekać przegrany z pary Ferencvarosi TC (Węgry) - Slavia Praga (Czechy).
O takim rozwiązaniu w Warszawie jednak nikt nie myśli. Czesław Michniewicz i jego piłkarze chcą wykorzystać szansę, jaką dał im remis na obcym i trudnym terenie. Ostatnie dni - ze względu na przełożenie ligowego spotkania z Zagłębiem Lubin na grudzień - mogli w pełni poświęcić na fizyczne i mentalne przygotowania do rewanżu z zagrzebianami.
Legia - Dinamo. Transmisja tv i stream online
Czy przyniosą one skutek? Przekonamy się we wtorek o godz. 21. Mecz Legia - Dinamo - transmisja tv w TVP 2, stream online na Sport.TVP.pl.
Paweł Czechowski