Partner merytoryczny: Eleven Sports

Zdobył z Lechem mistrzostwo Polski, pomoże je odzyskać?

Reprezentant Węgier Gergo Lovrencsics może wrócić do Lecha Poznań – węgierskie media donoszą, że „Kolejorz” jest jedną z opcji dla tego gracza, któremu właśnie kończy się kontrakt z Ferencvarosem Budapeszt.

Lech Poznań. Konferencja trenera Macieja Skorży przed meczem z Górnikiem Zabrze. Wideo/INTERIA.TV/INTERIA.TV

32-letni Lovrencsics ma za sobą niezły sezon w Ferencvarosu, absolutnym hegemonie węgierskiej OTP Bank Ligi. Zespół ten od dawna pewny był mistrzostwa Węgier, Lovrencsics zaś jest kapitanem drużyny, wystąpił w 21 spotkaniach w lidze (jeden gol, trzy asysty). Nie gra jednak, jak kiedyś w Lechu, na prawym skrzydle, ale głównie na prawej obronie, ewentualnie na wahadle. Zagrał jednak we wszystkich sześciu spotkaniach fazy grupowej Ligi Mistrzów (z Barceloną, Juventusem i Dynamem Kijów), odzyskał miejsce w narodowej reprezentacji, w której debiutował osiem lat temu jako gracz Lecha. W marcu wystąpił od początku spotkań z Polską (3-3) i Andorą (4-1).

Gergő Lovrencsics mówi o Lechu Poznań

I takiego piłkarza nie chce już w swoich szeregach Ferencvaros - klub, który ma być wizytówką futbolu w tej części Europy i ma mocne polityczne wsparcie. A co się z tym wiąże - także finansowe. Lovrencsics już zimą usłyszał, że po sześciu latach gry klub ze stolicy Węgier nie przedłuży z nim umowy.  Nowym pracodawcą miałby być Honved, który zajął pierwsze miejsce ponad strefą spadkową. 

W rozmowie z portalem nb1 Lovrencsics podkreśla jednak, że z nikim nie prowadził dotąd rozmów i skupia się na przygotowaniach do turnieju finałowego EURO. - Nie mam żadnej konkretnej oferty - powiedział były gracz Lecha. Dziennikarze dodali jednak, że pozyskaniem gracza mógłby być zainteresowany lider drugiej ligi węgierskiej Debreczyn VSC, który prawdopodobnie w niedzielę zapewni sobie awans, a w swoim składzie ma m.in. Balazsa Dzsudzsaka. A także Lech Poznań. Skąd ten ostatni klub? To właśnie Lovrencsics był podstawowym graczem Lecha w 2015 roku, gdy klub z Poznania zdobył swoje ostatnie mistrzostwo Polski. A trenerem "Kolejorza" był wówczas Maciej Skorża, który teraz wrócił do Wielkopolski i chce przebudować drużynę. Lovrencsics mógłby grać nie tylko na prawej obronie, ale też i na skrzydle. Tu Lech ma spory deficyt, co zresztą pokazują ostatnie mecze.

Andrzej Grupa

Gergo Lovrencsics//ABACA/Newspix
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem