Partner merytoryczny: Eleven Sports

Lech Poznań wysłał ważnego SMS w sprawie swego piłkarza

Gruzin Nika Kwekweskiri miał grać w Lechu Poznań tylko do czerwca, gdy przychodzi Radosław Murawski. Po ostatnich udanych występach zostanie jednak na dłużej. Poznanński klub zdanie zmienił

Lech na właściwym torze - odc. 8. Maciej Skorża w Poznaniu to wersja 2.0 tego trenera? Wideo/INTERIA.TV/INTERIA.TV

Kolejorz pozyskał gruzińskiego pomocnika Nikę Kwekweskiriego na zasadzie transferu definitywnego, ale tylko na pół roku. Piłkarz był wolny, jego kontrakt z Tobołem Kostanaj z Kazachstanu wygasł w styczniu. Lech Poznań sprowadził go awaryjnie, gdy okazało się, że zimą nie przyjdzie na Bułgarską polski pomocnik Radosław Murawski.

Lech Poznań zatrzymuje Kwekweskiriego

Te negocjacje udało się przeprowadzić, a do pozostawienia Gruzina na dłużej był przekonany trener Maciej Skorża. Nika Kwekweskiri wyszedł w wyjściowym składzie dopiero u Janusza Góry, który w jednym pojedynku z Legią Warszawa zastąpił zwolnionego Dariusza Żurawia. Trener Skorża też widział go wyjściowej jedenastce i tak oto piłkarz pozornie rezerwowy i zastępczy stał się kluczowym.

/Interia.pl/INTERIA.PL

Gruzinem interesowały się Stal Mielec i Legia Warszawa, ale w czwartek Lech wysłał SMS w imieniu Niki Kwekweskiriego, iż ten przedłuża kontrakt do 2023 roku. SMS został skierowany do kibiców, którzy mają karnety na mecze Kolejorza.

Nika Kwekweskiri z Lecha Poznań/Jakub Piasecki/Newspix

Zobacz skróty półfinałowych spotkań LM

INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem