Pierwszym napastnikiem poznańskiego Lecha jest Szwed Mikael Ishak, a w szeregach Kolejorza znajduje się też od tego lata Artur Sobiech. To jednak nie wystarcza i wobec ciężkiej kontuzji Arona Johannssona klub z Poznania rozpoczął proces transferu nowego napastnika do klubu. Ma tu dotrzeć do końca okna, do końca sierpnia. A zatem plany transferowe Lecha Poznań na ostatnie trzy tygodnie okna transferowego są takie: nowy skrzydłowy, który ma się tu zjawić już w ten weekend, względnie na początku przyszłego tygodnia, do tego lewy obrońca i wreszcie nowy napastnik za Arona Johannssona, co jest koncepcją nową i nagłą. Lech Poznań stracił Arona Johannssona Amerykański piłkarz zagrał w niedawnym meczu rezerw Lecha Poznań z Wisłą Puławy, aby podtrzymać formę i rytm gry, jako że w pierwszym zespole Kolejorza nie miał szans na razie się pojawić. I w tym meczu doznał fatalnej kontuzji, na dodatek po tym, jak strzelił szybko dwa gole i pokazał, że chociaż przegrywa rywalizację z Mikaelem Ishakiem, to jest w świetnej formie i gotowy do zastąpienia go. Aron Johannsson to zawodnik, który uznawany był zawsze za duży talent, ale nękany urazami. Najdłuższe przerwy u niego wiązały się z kontuzjami stawu skokowego, kolana oraz zwłaszcza kontuzją biodra, która wyeliminowała go z gry na cały sezon 2015/2016. Piłkarz ma kontrakt do grudnia 2021 roku, zatem jest wielce prawdopodobne, że już go więcej w barwach Lecha nie zobaczymy. CZYTAJ TAKŻE: Aron Johannsson: Siła ataku Lecha jest bardzo duża