Złe wieści ws. Grzegorza Krychowiaka. Polak był "na fali" i nagle taki cios
Grzegorz Krychowiak w ostatnim czasie regularnie rozgrywał co najmniej 70 minut w kolejnych spotkaniach cypryjskiego Anorthosisu Famagusta. Seria ta została jednak niestety przerwana w wtorkowy wieczór w "biało-czerwonym" starciu z Omonią Nikozja, a więc zespołem, w którego szeregach znajduje się dwójka innych Polaków. "Krycha" na murawie spędził ledwie ponad 20 minut, a potem trener Mauro Camoranesi nie miał innego wyjścia, jak zdjąć pomocnika...
Latem 2024 roku Grzegorz Krychowiak rozstał się ostatecznie z saudyjskim Abha FC - ekipą, do której pierwotnie trafił jedynie w ramach wypożyczenia z rosyjskiego FK Krasnodar. Tygodnie mijały, a doświadczony zawodnik wciąż pozostawał bez zatrudnienia - przełom nadszedł jednak w końcówce września.
To właśnie wówczas "Krycha" związał się w końcu kontraktem z cypryjskim Anorthosisem Famagusta - i choć w "Starej Damie" nie mógł liczyć na żadne niebotyczne zarobki (co związane jest też z niełatwą ogólną sytuacją finansową klubu), to bez dwóch zdań mógł on za to mówić o spokojnej piłkarskiej emeryturze.
Piłkarz szybko zaczął wpasowywać się do zespołu, a efekt był taki, że od końca listopada każdorazowo zjawiał się on w wyjściowej jedenastce Anorthosisu, wielokrotnie notując na swym koncie po 90 minut w kolejnych potyczkach. Dobra passa w tym względzie może zostać jednak przerwana.
Grzegorz Krychowiak z kontuzją. Pech Polaka w meczu z Omonią
Wszystko to dlatego, że w występie przeciwko Omonii Nikozja Krychowiak doznał kontuzji - trener Mauro Camoranesi musiał zastąpić go Dimitrisem Teodoru już w 22. minucie, a co ciekawe w drugiej połowie... Teodoru również został ściągnięty z boiska w ramach roszady za Rafę Lopesa.
Plusem dla "Starej Damy" był fakt, że zatriumfowała ona na wyjeździe 2:0 po golach Charalampousa i Roguljicia. W barwach Omonii kilkanaście minut rozegrał Mariusz Stępiński, inny Polak - Mateusz Musiałowski - przesiedział mecz na ławce.
Liga cypryjska. Klub Krychowiaka musi ścigać czołówkę
Zespół spod znaku koniczyny to obecnie czwarta drużyna cypryjskiej ekstraklasy. Anorthosis z kolei zajmuje siódmą pozycję w tabeli, balansując na granicy grupy mistrzowskiej oraz spadkowej. Liderem rozgrywek pozostaje Pafos FC.