"Grosik" ostatnie miesiące spędził w barwach West Bromwich Albion, choć od momentu awansu klubu do Premier League odgrywał w nim jedynie epizodyczną rolę. Ten chciał się go pozbyć już zimą, lecz ostatecznie do transferu nie doszło. Pomocnik wrócił tego lata do Polski i związał się z "Portowcami", których jest wychowankiem. W rozmowie z "Kanałem Sportowym" przyznał, że ze wszystkich opcji Polska wydawała się tą najlepszą. - Nie było ciekawych ofert z lepszych lig - wyznał dodając, że nawet te z krajów arabskich czy Turcji nie były na tyle kuszące, by decydować się na wyjazd. Zdradził jednocześnie, że przenosiny do Pogoni pozwoliły mu złapać drugi oddech, a on sam "odżył". Kibicuj Polakom na Mistrzostwach Europy - <a href="https://sport.interia.pl/raporty/raport-me-siatkarzy-2021/aktualnosci/news-me-siatkarzy-2021-terminarz-i-tabele,nId,5425822?utm_source=meterm&utm_medium=meterm&utm_campaign=meterm" target="_blank">sprawdź terminarz mistrzostw</a>Zapytany o to, czy nie żałuje tego, iż nie rozstał się z WBA wcześniej przyznał, że "chodziło o duże pieniądze, których musiałby się zrzec". Podkreślił też, iż cała operacja była trudna do zrealizowania, choć prowadzone były rozmowy z Pogonią i Legią.TC