Sabalenka liderką, ale słowa słynnej Niemki już się niosą. "Nikt w Stanach nie wie, kim ona jest"
Aryna Sabalenka niezwykle udany dla siebie sezon zakończyła na fotelu liderki rankingu WTA, a ostatnio otrzymała tytuł dla Zawodniczki Roku. I chociaż w środowisku tenisowym jest niekwestionowaną gwiazdą, to nie może liczyć na tak intratne kontrakty sponsorskie jak niektóre jej rywalki? Dlaczego? Przyczyny takiego stanu rzeczy wyjaśniła ostatnio była niemiecka tenisistka, Andrea Petković.
Zestawienie najlepiej zarabiających sportsmenek na świecie, jakie 4 grudnia opublikował portal Sportico, pokazało, jak intratną dyscypliną jest tenis. Na czele klasyfikacji znalazła się Coco Gauff, która w 2024 roku zarobiła 30,4 mln dolarów. Drugie miejsce zajęła dwukrotna mistrzyni olimpijska w narciarstwie dowolnym Eileen Gu (22 mln), z kolei podium zamknęła Iga Świątek, która może pochwalić się przychodami na poziomie 21,4 mln dolarów. Za plecami Polki uplasowały się Qinwen Zheng, Aryna Sabalenka i Naomi Osaka.
Dziwić może pozycja Sabalenki, która jest aktualną liderką rankingu WTA, a w zakończonym niedawno sezonie wygrała dwa wielkoszlemowe turnieje. Dochody z turniejowych zwycięstw to jednak jedno, a zarobki wynikające z umów sponsorskich to drugie. I tutaj Białorusinka ustępuje swoim rywalkom, w tym m.in. Emmie Raducanu, która zajmuje dopiero 57. miejsce w światowym zestawieniu WTA.
Zawodniczka z Mińska z tytułu kontraktów ze sponsorami otrzymała około 8 mln dolarów - dla porównania, Raducanu zainkasowała aż 14 mln. Dlaczego? O tym w podcaście byłej australijskiej tenisistki Rennae Stubbs, poza gospodynią programu, rozmawiały Andrea Petković i Angela Marker.
Aryna Sabalenka nie jest znana w Stanach Zjednoczonych?
"Nikt w Stanach nie wie, kim ona (Sabalenka - przyp.red) jest, mimo że jest numerem jeden na świecie, poza społecznością tenisową. (...) Sabalenka i Rybakina łącznie zarabiają mniej pieniędzy z kontraktów sponsorskich niż Emma Raducanu" - zauważyła Petković. "Wiemy, dlaczego" - wtórowała jej Stubbs. "One nie są ze Stanów" - odparła Petković.
Raducanu, która urodziła się w Toronto i ma chińsko-rumuńskie korzenie, reprezentuje Wielką Brytanię. Triumfatorka US Open z 2021 roku jest jednak rozpoznawalna także w Stanach Zjednoczonych i przyciąga wielkie amerykańskie oraz globalne marki - podpisała kontrakty z takimi firmami jak Dior, British Airways, Tifafny&Co. czy Porsche.
Amerykanka Gauff z kolei, która jest najlepiej zarabiającą sportsmenką na świecie, współpracuje z New Ballance, UPS, Bose i Barillą, a z tytułu kontraktów sponsorskich zarobiła aż 21 mln dolarów. A Sabalenka? Jej głównymi sponsorami są wprawdzie Nike i Wilson, ale nie może pochwalić się aż tyloma intratnymi umowami, co Gauff i Raducanu.