Partner merytoryczny: Eleven Sports

Primera Division. Sevilla FC - FC Barcelona 0-2 w 25. kolejce

FC Barcelona odniosła wyjazdowe zwycięstwo nad Sevilla FC 2-0 w 25. kolejce Primera Division. "Duma Katalonii" awansowała na drugie miejsce w tabeli i odskoczyła od dzisiejszego rywala na cztery punkty.

Bożydar Iwanow: Dopóki Barcelona nie pozbędzie się Messiego, to ten projekt nie będzie w stanie ruszyć. Wideo/INTERIA.TV/IPLA

Ronald Koeman, trener Barcelony, zdecydował się w sobotę na grę z trójką stoperów, a Sergino Dest i Jordi Alba wyszli jako wahadłowi.

Natomiast Julen Lopetegui, opiekun Sevilli, zdecydował, że jako napastnik tym razem szansę dostanie Luuk de Jong, za którego plecami operował były piłkarz "Dumy Katalonii" - Ivan Rakitić.

Goście objęli prowadzenie w 29. minucie. Ousmane Dembele dostał prostopadłe podanie od Lionela Messiego i w sytuacji sam na sam pokonał bramkarza rywala. To trzecia bramka Francuza w obecnym sezonie La Liga.

W końcówce pierwszej połowy mieliśmy jeszcze kontrowersję. Lionel Messi sfaulował wychodzącego z piłką Jules'a Kounde. Argentyńczyk chwilę wcześniej zobaczył żółta kartkę. Tym razem sędzia Alejandro  Hernández nie zdecydował się pokazać Messiemu kartonika. Zobaczył go z kolei za protesty Lopetegui.

Trener Sevilli w przerwie dokonał trzech zmian. Na placu pojawili się: Youssef En-Nesyri, Suso i Karim Rekik, a zeszli z niego: Munir El Haddadi, Alejandro Gomez i Diego Carlos.

W 59. minucie Barcelona miała wyborną okazję, by podwyższyć prowadzenie. Piłka wędrowała jak po sznurku po obwodzie, w końcu z lewej strony dośrodkował Alba, Dembele został zablokowany, ale piłka dotarła do Desta, który trafił nią tylko w słupek.

Lopetegui w 63. minucie dokonał już wszystkich zmian, wprowadzając Oliviera Torresa i Oscara Rodrigueza.

Sześć minut później Barcelona strzeliła drugiego gola - Clement Lenglet po dośrodkowaniu Messiego z rzutu wolnego, jednak Francuz był na spalonym. Chwilę później z murawy z powodu kontuzji zszedł Pedri, a zastąpił go Ilax Moriba.

W 80. minucie rezerwowy En-Nesyri trafił do siatki, ale wcześniej piłka dotknęła jego ręki i sędzia gola nie uznał.

"Duma Katalonii" rozstrzygnęła sprawę w 85. minucie. Frenkie do Jong podał do Messiego, który wymienił piłkę na jeden kontakt z Dembele, następnie Argentyńczyk wpadł w pole karne, ograł Francisca Fernando, jego strzał trafił w Yassine'a Bounou, ale piłka wróciła pod nogi Messiego, a ten z bliska wpakował ją do siatki.

Barcelona awansowała na drugie miejsce w tabeli, a Koeman w czwartym meczu we wszystkich rozgrywkach, w końcu pokonał Sevillę.

Ousmane Dembele/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem