Partner merytoryczny: Eleven Sports

Primera Division. Lionel Messi odepchnął rywala i złamał protokół sanitarny

Piątkowy wieczór był dla Leo Messiego - delikatnie mówiąc - niezbyt udany. FC Barcelona tylko zremisowała bezbramkowo z Sevillą, czym znacznie utrudniła sobie walkę o mistrzostwo Hiszpanii, a sam Argentyńczyk stał się głównym bohaterem dwóch afer, które momentalnie obiegły media na Półwyspie Iberyjskim.

Messi szykuje rakietę. Piłkarze Barcelony przygotowują się do starcia z Mallorcą. Wideo/AFP/AFP

Do pierwszej głośnej sytuacji doszło jeszcze w trakcie meczu, tuż przed przerwą, gdy Messi starł się z Diego Carlosem.

Gwiazdor "Dumy Katalonii" podszedł do wstającego z kolan rywala i odepchnął go energicznie, powalając na murawę. Była to reakcja na bezpardonowy wślizg 27-latka, a także zapewne przejaw frustracji związanej z wcześniejszymi faulami.

Oczywiście, należy nadmienić, że Brazylijczyk w tej sytuacji sporo dodał od siebie i upadł dopiero po chwili zastanowienia, lecz z całą pewnością zachowanie Messiego było niesportowe.

Tymczasem Argentyńczyk nie obejrzał za popchnięcie rywala nawet żółtej kartki, co oburzyło znaczą część kibiców.

12-latek naśladuje Messiego i Ronaldo. Niezwykłe umiejętności Mishala Abulaisa. Wideo/INTERIA.TV

Do drugiego nagłośnionego wydarzenia z Messim w roli głównej doszło już po ostatnim gwizdku arbitra, kiedy Messi miał złamać restrykcyjny protokół sanitarny.

Zawiera on szczegółową listę punktów, które muszą wypełnić piłkarze podczas gry w dobie pandemii koronawirusa. Jeden z nich mówi o tym, że zawodnicy nie mogą wymieniać się koszulkami.

Tymczasem Messi po zakończeniu spotkania spacerował po murawie Estadio Ramon Sanchez Pizjuan z nagim torsem i koszulką Sevilli przewieszoną przez ramię, co natychmiast wychwyciły hiszpańskie media, a także fotoreporterzy.

TB

Leo Messi (po prawej) w rozmowie z Everem Banegą/CRISTINA QUICLER/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem