Partner merytoryczny: Eleven Sports

Primera Division. Laurent Blanc w Barcelonie? Tak, ale tylko na rok

Były selekcjoner reprezentacji Francji Laurent Blanc jest faworytem do objęcia funkcji trenera Barcelony. „Ale jeśli tak się stanie, to tylko na krótki czas” – pisze francuski dziennik „L”Equipe”.

Piłkarze FC Barcelona zaprezentowali nowe koszulki. Wideo/AP/© 2020 Associated Press

Mimo że Quique Setien nie został jeszcze zwolniony, to jednak utrata mistrzostwa Hiszpanii pewnie zdecyduje o dymisji trenera Katalończyków. Następcy nie wybrano, ale coraz bardziej prawdopodobne wydaje się, ze zostanie nim Laurent Blanc.

Za 54-letnim trenerem optuje przede wszystkim dyrektor sportowy Barcelony Eric Abidal. Obaj panowie dobrze się znają. Abidal był zawodnikiem reprezentacji Francji, gdy Blanc pełnił funkcję selekcjonera w latach 2010-12. Uważa, że jego filozofia gry pasuje do Barcelony, oparta jest głównie na posiadaniu piłki. Abidal już wcześniej chciał, by jego rodak zasiadł na ławce trenerskiej Katalończyków, nie miał jednak takiej siły przebicia. Zawsze wygrywała opcja hiszpańska.

Francuskie media piszą, że teraz jest jednak inaczej. Blanc nie ma poważnego konkurenta. Trener reprezentacji Holandii Ronald Koeman, który sam chciałby poprowadzić swój były klub i lubi go prezydent Barcelony Josep Maria Bartomeu, nie może zerwać kontraktu z holenderską federacją przed przyszłorocznymi finałami Euro. Xavi, kandydat numer 1, ma pracować w Barcelonie, ale dopiero od przyszłego roku wraz z prawdopodobnymi zmianami we władzach klubu, kiedy Bartomeu zastąpi Victor Font. Xavi nie ma dobrych relacji zarówno z Bartomeu i Abidalem, woli więc nadal pracować w Katarze.

Blanc jest dostępny. Od czterech lat nie pracuje. Jak mówi, zrobił sobie przerwę, żeby odstresować się i zająć rodziną, a szczególnie chorą matką. "L’Equipe" pisze, że czekał już od pewnego czasu na interesującą propozycję. W październikowym wywiadzie dla "France Football" bardzo chwalił filozofię pracy Pepa Guardioli i "barceloński styl gry" jego zespołów. Było to jak mrugnięcie okiem w stronę działaczy katalońskiego klubu.

Francuski trener zna Barcelonę. Krótko, ale był jej piłkarzem. Przyszedł do klubu latem 1996 roku i spędził w nim dwa sezony, rozgrywając 38 spotkań. Nie był ulubieńcem ówczesnego trenera Bobby’ego Robsona, który nie wystawiał go w najważniejszych spotkaniach - m.in. w finale Pucharu Zdobywców Pucharów w 1997 roku wygranym przez Barcę 1-0 z PSG i w finale Pucharu Króla z tego samego sezonu (zwycięstwo z Betisem Sewilla). Piłkarsko Blanc rozwinął się później. Zdobył z reprezentacją mistrzostwo świata i Europy. Miał pewną pozycję w Olympique Marsylia. Na zakończenie kariery grał w Interze Mediolan i Manchesterze United.

Jako trener prowadził Bordeaux, z którym zdobył mistrzostwo Francji, reprezentację "Trójkolorowych" i przez trzy sezony Paris Saint-Germain (trzy tytuły mistrzowskie).

ok

Laurent Blanc/NICOLAS TUCAT/AFP/AFP

 

INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem