Prezydent FC Barcelona jasno stawia sprawę. Chodzi o Superligę
Prezydent "Blaugrany" Joan Laporta zapowiedział, że klub nie przeprosi za udział w projekcie Superligi, a od ewentualnych kar nałożonych przez Europejską Unię Piłkarską (UEFA) odwoła się do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie (CAS).
Superliga to ogłoszone w kwietniu nowe rozgrywki, które miały być alternatywą dla europejskich pucharów pod egidą UEFA. Projekt stworzyło 12 klubów-założycieli, którzy wraz z trzema innymi uczestnikami miały mieć zapewnione miejsce w tym turnieju, a pięć kolejnych drużyn dołączałoby na podstawie rozsyłanych co sezon zaproszeń.
Superliga spotkała się z silnymi protestami niemal wszystkich środowisk piłkarskich oraz krajowych rządów, dlatego w ciągu kilku dni wycofało się z niej dziewięć klubów: Manchester City, Manchester United, Liverpool, Chelsea Londyn, Tottenham Hotspur, Arsenal Londyn, Atletico Madryt, Inter Mediolan i AC Milan. Nie zrobiły tego: Barcelona, Real Madryt i Juventus Turyn.
Wobec tych dziewięciu klubów, które zrezygnowały z projektu, UEFA wyciągnęła konsekwencje finansowe. Z kolei wobec pozostałych toczy się postępowanie dyscyplinarne i kary mogą być znacznie bardziej dotkliwe, z zakazem startu w Lidze Mistrzów lub Lidze Europy włącznie.
- Powiedziałem Ceferinowi (prezydentowi UEFA - przyp. red.), że nie zamierzamy przepraszać ani płacić żadnych kar. Jeśli spadną na nas jakieś sankcje, pójdziemy z tym do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu - zapowiedział Laporta, który jest prezesem Barcelony od marca br., a tę funkcję pełnił też w latach 2003-10.
Jak tłumaczył, klub pozostanie w tym projekcie, aby chronić własne interesy i zadbać o finanse w futbolu.
Laporta: Mamy sądową zgodę
- Mamy sądową zgodę na organizację turniejów. Po presji ze strony rządów i UEFA wiele klubów się wycofało i Superliga przestała istnieć, ale przedsiębiorstwo istnieje nadal. Mamy prawo stworzyć nowe rozgrywki, jeśli będziemy tego chcieli - podkreślił Laporta na pierwszej konferencji prasowej od momentu elekcji.
Jednym z jego głównych celów w najbliższym czasie jest namówienie argentyńskiej gwiazdy zespołu Lionela Messiego na pozostanie w klubie. Kontrakt 33-letniego piłkarza obowiązuje do końca czerwca, a Argentyńczyk już przed rokiem zapowiedział, że chce odejść.
- Sprawa z Messim wygląda dobrze, ale nic nie jest jeszcze przesądzone. On naprawdę kocha "Barcę", więc robimy wszystko, co się da - zapewnił prezes.
Nie wiadomo też na razie, czy posadę zachowa trener Ronald Koeman. Pod wodzą Holendra w tym sezonie Barcelona zdobyła Puchar Hiszpanii, zajęła trzecie miejsce w ekstraklasie i dotarła do 1/8 finału Champions League.
Więcej na polsatsport.pl - kliknij TUTAJ!
MC, PAP
Polsat Sport
Więcej na ten temat
La Liga 15.12.2024 | FC Barcelona | 0 - 1 | CD Leganés | Relacja |
La Liga 21.12.202421:00 | FC Barcelona | - | Atletico Madryt |