Partner merytoryczny: Eleven Sports

Luis Enrique o karnym Messiego i Suareza: Na treningach pokazują lepsze zagrania

Luis Enrique, trener FC Barcelona, odrzucił sugestię, że rzut karny strzelony przez Luisa Suareza po podaniu Lionela Messiego miał zawstydzić piłkarzy Celty Vigo. Szkoleniowiec stwierdził, że na treningach jego zawodnicy momentami pokazują prawdziwą magię.

Lionel Messi i Luis Suarez
Lionel Messi i Luis Suarez/AFP

Przy stanie 3-1 dwójka gwiazd "Dumy Katalonii" niekonwencjonalnie wykonała "jedenastkę". Argentyńczyk, który strzelił na 1-0, lekko kopnął piłkę, a wbiegający w pole karne Urugwajczyk dokończył dzieła, kompletując przy okazji hat-tricka.

Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 6-1, a pozostałe dwa trafienia należały do Ivana Rakiticia i Neymara.

"Będą tacy, którym takie rozegranie rzutu karnego się podoba, a także tacy, którym nie będzie się podobało. Oprócz zdobywania trofeów, jesteśmy tutaj, aby bawić ludzi i wygrywać w spektakularny, ale i sportowy sposób" - powiedział Luis Enrique.

"Nie zostały przecież złamane żadne przepisy, a wszyscy wiemy, że to jest 'jedenastka' Cruyffa" - dodał trener Barcelony.

Holender w podobny sposób rozegrał rzut karny w 1982 roku, kiedy bronił barw Ajaksu Amsterdam. Johan Cruyff podał piłkę Jesperowi Olsenowi, który mu ją odegrał, a wtedy słynny reprezentant "Pomarańczowych" posłał ją do siatki.

To samo próbowali powtórzyć w 2005 roku Robert Pires i Thierry Henry w Arsenalu Londyn, ale bez powodzenia.

"W tym kraju kopnięcie przeciwnika jest łatwiej akceptowalne niż zrobienie czegoś nadzwyczajnego. Moim zdaniem nic specjalnego się stało. Jestem przyzwyczajony do oglądania moich piłkarzy na treningach i tam pokazują jeszcze lepsze zagrania" - powiedział Luis Enrique.

INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem