Partner merytoryczny: Eleven Sports

FC Barcelona - Malaga CF 1-0 w 2. kolejce Primera Division

FC Barcelona wygrała 1-0 z Malagą w 2. kolejce Primera Division. Jedynego gola w meczu strzelił Belg Thomas Vermaelen. Do składu "Dumy Katalonii" wrócił po przerwie spowodowanej chorobą Brazylijczyk Neymar.

Lionel Messi (z lewej) i Roberto Rosales
Lionel Messi (z lewej) i Roberto Rosales/AFP

Mecz z Malagą był pierwszym po dłuższej przerwie spotkaniem dla gwiazdora Barcelony - Neymara. Brazylijczyk w ostatnich tygodniach chorował na świnkę, ale sobotnie starcie rozpoczął w wyjściowym składzie.

Barcelona mogła wyjść na prowadzenie już w 4. minucie meczu z Malagą. Po rzucie rożnym zakotłowało się w polu karnym, a Luis Suarez skierował nawet piłkę do siatki. Sędzia nie uznał jednak bramki, bo zauważył faul Urugwajczyka na Marcosie Angelerim.

Kwadrans później kibice na Camp Nou zamarli, bo Juan Carlos widząc złe ustawienie Claudio Bravo, zdecydował się na strzał ze swojej połowy. Piłka po uderzeniu piłkarza Malagi poszybowała jednak minimalnie ponad poprzeczką bramki gospodarzy.

W 26. minucie przed szansą na strzelenie pierwszego gola w historii swoich występów w Barcelonie  stanął Javier Mascherano. Argentyńczyk uderzył piłkę głową po dośrodkowaniu swojego rodaka Lionela Messiego, ale futbolówka trafiła w poprzeczkę i wyszła poza boisko.

Barcelona długo nie potrafiła sforsować obrony rozważnie grających rywali. Po niespełna godzinie gry sprawy w swoje ręce ponownie postanowił wziąć Messi, ale jego sprytne uderzenie zdołał obronić bramkarz Malagi - Idriss Kameni.

Kameruńczyk w kolejnych minutach jeszcze dwukrotnie w pięknym stylu bronił strzały gwiazdora Barcelony - Messi próbował go zaskoczyć najpierw strzałem z ostrego kąta, potem uderzeniem z dystansu, ale bramka była jak zaczarowana.

W 73. minucie gospodarze wreszcie dopięli swego. Suarez dośrodkował ostro w pole karne, a Kameni wypiąstkował piłkę wprost pod nogi Thomasa Vermaelena. Belg natychmiast zdecydował się na strzał i wyprowadził drużynę Luisa Enrique na prowadzenie. Szkoleniowiec Barcelony wyraźnie odetchnął, bo jego zespół długo męczył się z Malagą.

Piłkarze "Dumy Katalonii" naciskali na gości do ostatnich minut, ale dobrze w bramce spisywał się Kameni. Natomiast w samej końcówce idealną szansę na wyrównanie miała Malaga. Charles był bliski zdobycia bramki, ale ofiarną interwencją popisał się Jordi Alba, który uchronił Barcelonę przed utratą bramki i zwycięstwa.

FC Barcelona - Malaga CF 1-0 (0-0)

Bramka:

1-0 Thomas Vermaelen (73.)

INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem