Partner merytoryczny: Eleven Sports

Barcelona - Atletico Madryt 0-0. Superpuchar Hiszpanii dla Katalończyków

Barcelona bezbramkowo zremisowała z Atletico Madryt w rewanżu na Camp Nou i dzięki remisowi 1-1 w pierwszym meczu na wyjeździe zdobyła Superpuchar Hiszpanii. Katalończycy zdobyli trofeum, ale zagrali tak, że o środowym meczu będą chcieli jak najszybciej zapomnieć.

Lionel Messi w starciu o piłkę z piłkarzami Atletico Madryt
Lionel Messi w starciu o piłkę z piłkarzami Atletico Madryt/AFP

Od pierwszego gwizdka arbitra piłkarze Barcelony narzucili swoje warunki gry i szturmowali bramkę rywali. W 7. minucie Sergio Busquets prostopadłym podaniem otworzył drogę do bramki Lionelowi Messiemu, ale Argentyńczyk za długo składał się do strzału i został zablokowany.

Piłkarze Barcelony wymieniali kolejne podania, ale rywale broniąc się w ośmiu-dziewięciu nie pozwalali im wypracować czystych sytuacji strzeleckich i to ataki Atletico były w pierwszej połowie groźniejsze.

W 29. minucie sędzia odgwizdał rzut wolny dla zespołu z Madrytu dopatrując się faulu Cesca Fabregasa, ale Filipe Luis zmarnował okazję koszmarnie pudłując z 22 metrów.

Sześć minut później goście wyprowadzili kontrę i wypracowali idealną okazję do objęcia prowadzenia, ale nieobstawiony Gabi zamiast strzelać z linii pola karnego, podał piłkę Koke, a jego strzał był za słaby, by pokonać Victora Valdesa.

W 42. minucie zespół z Madrytu rozegrał kapitalną akcję. Obrońcy Barcelony nie potrafili przeciąć kolejnych podań z klepki i Arda Turan składając się do strzału z 11 metrów miał przed sobą tylko bramkarza, lecz Valdes wygrał pojedynek.

Superpuchar Hiszpanii dla Barcelony. Galeria

Zobacz galerię
+2

Atletico odważniej ruszyło do ataków od początku drugiej połowy. W 56. minucie kolejną udaną interwencję zaliczył Valdes po strzale Davida Villi. 

Po kwadransie inicjatywę odzyskała Barca. Atakowała jednak jednostajnie i chaotycznie. Neymar najwyraźniej wybrał złe buty, bo często ślizgał się i wywracał, a jego dośrodkowania nie przynosiły efektów. Brakowało strzałów.

Atletico od 80. minuty grało w dziesiątkę, bo Felipe Luis ścigając się z Danim Alvesem uderzył rywala w twarz i sędzia ukarał go czerwoną kartką. Gra zaostrzyła się i w końcówce więcej niż piłkarskich emocji było złośliwości i fauli.

W 89. minucie Messi zmarnował rzut karny (podyktowany za faul na Pedro). Argentyńczyk strzelił w poprzeczkę.

Autor: Mirosław Ząbkiewicz

Superpuchar Hiszpanii: 

Barcelona - Atletico Madryt 0-0

Pierwszy mecz: 1-1, Superpuchar zdobyła Barcelona.

Żółte kartki: Fabregas, Busquets, Pique - Koke, Gabi, Diego Costa, Juanfran. Czerwone kartki: Felipe Luis (80. minuta za uderzenie rywala w twarz), Arda Turan (90. minuta za niesportowe zachowanie, gdy siedział na ławce rezerwowych)

FC Barcelona: Valdes - Alves, Pique, Mascherano, Alba - Xavi, Busquets, Fabregas (73. Iniesta) - Sanchez (65. Pedro), Messi, Neymar.

Atletico: Courtois - Juanfran, Miranda, Godin, Filipe Luis - Koke (89. Baptistao), Suarez, Gabi, Turan (73. Lopez) - Diego Costa, Villa (84. Rodriguez).

INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem