Partner merytoryczny: Eleven Sports

Zagłębie Lubin - Piast Gliwice 2-2 w 18. kolejce Ekstraklasy

Zagłębie Lubin zremisowało 2-2 z Piastem Gliwice w meczu 18. kolejki Ekstraklasy. Z dobrej strony szerszej publiczności przedstawił się 18-letni Łukasz Poręba, strzelec pięknej bramki.

Wisła Kraków, Stocznia Szczecin - potęgi, które upadną? Wideo/INTERIA.TV/INTERIA.TV

Faworytem spotkania był Piast, któremu ewentualna wygrana mogła dać nawet pozycję wicelidera. Gliwiczanie w ostatniej kolejce rozbili 3-0 Pogoń Szczecin, ale po raz kolejny okazało się, że Piast na wyjeździe czuje się znacznie gorzej, niż u siebie.

Spotkanie w Lubinie poprzedziła minuta ciszy, ku pamięci zmarłego kibica Zagłębia, Damiana. Kibice Zagłębia z okazji Barbórki przygotowali też ogromny transparent "Św. Barbaro módl się za nami".

Pierwsze pół godziny - mówiąc delikatnie - nie zachwyciło kibiców. Piłkarze nie oddali ani jednego celnego strzału, choć ciut bliżej objęcia prowadzenia byli gracze Piasta. Nikt jednak nie zamknął dobrego podania Michala Papadopulosa wzdłuż bramki, a jego uderzenie głową po rzucie rożnym minęło światło bramki.

Goście sporo faulowali, ale to oni właśnie wykorzystali jeden ze stałych fragmentów gry. Po rzucie rożnym głową uderzył będący w dobrej formie Tomasz Jodłowiec, a piłkę zbyt lekko odbił Dominik Hładun. Dopadł do niej Jakub Czerwiński i mocnym strzałem umieścił pod poprzeczką.

"Miedziowi" odpowiedzieli po chwili, a bohaterem kibiców został 18-letni Łukasz Poręba. Środkowy pomocnik skorzystał na absencji Filipa Jagiełły i Filipa Starzyńskiego i po raz pierwszy znalazł się w wyjściowym składzie podczas meczu ligowego. W 39. minucie Poręba kapitalnie huknął sprzed pola karnego, umieszczając piłkę tuż przy słupku bramki!

Druga połowa nie mogła się gorzej zacząć dla Piasta. W ciągu sześciu minut goście zarobili trzy żółte kartki (Papadopulos, Martin Konczkowski, Patryk Dziczek), a chwilę później stracili gola na 1-2. Tym razem dwa podania Damjana Bohara i Bartłomieja Pawłowskiego wystarczyły do rozmontowania gliwickiej defensywy, a słoweński skrzydłowy nie miał problemów z trafieniem do bramki z kilku metrów.

Trener Waldemar Fornalik w odpowiedzi wpuścił do boju Aleksandra Jagiełłę i Piotra Parzyszka i już po kilkunastu minutach ten duet odwdzięczył mu się wyrównującym trafieniem. Parzyszek strzałem głową z kilku metrów wykończył kapitalne dośrodkowanie skrzydłowego i było 2-2!

Szkoleniowiec Piasta może być zadowolony ze swoich zmienników, zwłaszcza, że ci będą mu bardzo potrzebni w kolejnym meczu z Legią Warszawa. Aż czterech graczy zagrożonych kartkami zostało ukaranych, przez co czeka ich przymusowa pauza. Przeciwko Legii nie zagrają: Kirkeskov, Jodłowiec, Dziczek i Papadopulos.

Remis jest sprawiedliwym wynikiem, mecz nie stał na wybitnym poziomie, a żadna z drużyn nie chciała postawić wszystkiego na jedną kartę i w końcówce zaryzykować, by sięgnąć po komplet punktów.

Wojciech Górski

Zagłębie Lubin - Piast Gliwice 2-2 (1-1)

Bramki: 0-1 Czerwiński (35.), 1-1 Poręba (39.), 2-1 Bohar (53.), 2-2 Parzyszek (71.).

Żółta kartka - KGHM Zagłębie Lubin: Adam Matuszczyk, Lubomir Guldan. Piast Gliwice: Tom Hateley, Michal Papadopulos, Martin Konczkowski, Patryk Dziczek, Tomasz Jodłowiec, Mikkel Kirkeskov, Joel Valencia.

Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz). Widzów 2 148.

KGHM Zagłębie Lubin: Dominik Hładun - Bartosz Kopacz, Maciej Dąbrowski, Lubomir Guldan, Daniel Dziwniel - Bartłomiej Pawłowski (83. Jakub Mares), Adam Matuszczyk, Bartosz Slisz, Łukasz Poręba (78. Dawid Pakulski), Damjan Bohar (90+3. Łukasz Moneta) - Patryk Tuszyński.

Piast Gliwice: Frantisek Plach - Martin Konczkowski, Jakub Czerwiński, Aleksandar Sedlar, Mikkel Kirkeskov - Joel Valencia, Tom Hateley (83. Patryk Sokołowski), Tomasz Jodłowiec, Patryk Dziczek (56. Aleksander Jagiełło), Jorge Felix - Michal Papadopulos (58. Piotr Parzyszek).

Piłkarz Piasta Gliwice Jakub Czerwiński (P) zdobywa bramkę /Jan Karwowski/PAP

INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem