Zagłębie Lubin - Lechia Gdańsk 1-3
Piłkarze Zagłębia Lubin przegrali przed własną publicznością z Lechią Gdańsk 1-3 (0-1) w meczu 14. kolejki T-Mobile Ekstraklasy.
Pierwsi zaatakowali gospodarze. Po dośrodkowaniu z lewej strony Michal Papadopulos uprzedził obrońców gości, ale minimalnie chybił. W pierwszej połowie lubinianie poważnie zagrozili bramce Lechii jeszcze tylko raz. Po rzucie wolnym z 25 metrów Robert Jeż dobrze przymierzył, ale uderzył za lekko i Mateusz Bąk nie miał problemów z interwencją.
Lechia była rzadziej przy piłce, ale jej akcje były bardziej płynne i groźniejsze. W dziewiątej minucie po złym piąstkowaniu Tomasza Ptaka zza pola karnego uderzył Przemysław Frankowski i Lubomir Guldan wybił piłkę zmierzającą do siatki.
Dziesięć minut później było już 0-1. Po szybkiej wymianie podań Chrisopher Oualembo znalazł się sam przy końcowej linii. Mocno dośrodkował w pole karne, gdzie najszybciej do piłki dopadł Frankowski i mocnym strzałem nie dał szans Ptakowi. Od tego momentu Lechia cofnęła się na własną połowę, oddała inicjatywę gospodarzom i szukała szans w kontratakach.
Już na początku drugiej części spotkania lubinianie mogli doprowadzić do remisu. W 49. minucie po rzucie rożnym najwyżej wyskoczył Adam Banaś, uderzył głową, ale trafił akurat w to miejsce, gdzie na linii bramkowej stał Frankowski.
W 72. minucie drugiego gola Lechia zdobyła po kopii akcji, która dała gościom prowadzenie. Tym razem z lewej strony dośrodkował Frankowski, a piłkę do siatki posłał Piotr Grzelczak, który uprzedził obrońców gospodarzy w polu karnym.
Prawdziwe emocje zaczęły się w 79. minucie, kiedy w zamieszaniu w polu karnym David Abwo z bliska wpakował piłkę do bramki.
Po kontaktowym golu Zagłębie rzuciło wszystkie siły do ataku. Adam Banaś, nominalny środkowy obrońca, ruszył do przodu i KGHM bronił tylko trójką zawodników. Mogło to przynieść wyrównującego gola, ale strzał Denissa Rakelsa w 90. minucie obrońcy Lechii zdołali w ostatniej chwili zablokować.
Wynik spotkania w ostatniej minucie doliczonego czasu gry ustalił Paweł Buzała.
Dla Zagłębia porażka z Lechią była pierwszą na własnym stadionie od momentu, kiedy trenerem zespołu został Orest Lenczyk. Dla Lechii była to natomiast pierwsza wygrana w lidze od piątej kolejki, kiedy pokonała na wyjeździe Legię Warszawa.
Zagłębie Lubin - Lechia Gdańsk 1-3. Galeria
Po meczu powiedzieli:
Michał Probierz (trener Lechii): "Mieliśmy dobrą passę, później było gorzej, ale po wygranej z Wisłą w Krakowie się odrodziliśmy i dzisiaj to potwierdziliśmy. Potrafiliśmy dzisiaj wyeliminować atuty przeciwnika, a sami zdobyliśmy piękne bramki. Zabrakło nam trochę cwaniactwa, bo nie jesteśmy doświadczonym zespołem, i sami sobie skomplikowaliśmy sytuację przypadkową bramką. To był przypadek, bo piłka się wcześniej odbijała i można było ją wybić. Ale niech się ci młodzi chłopcy uczą, bo to jest dla nich szkoła. W tym momencie mecz mógł się jeszcze różnie ułożyć. W końcówce jednak dobiliśmy przeciwników".
Orest Lenczyk (trener KGHM): "W pierwszej połowie Lechia pokazała, że ma takich piłkarzy, którzy pozwalają jej prowadzić grę. My graliśmy chaotycznie i chcieliśmy długim podaniem skierować piłkę w pole karne. Ambicja, chęć zdobycia bramki doprowadziła do tego, że mieliśmy szanse, ale bramkarz Lechii był mocnym punktem zespołu. Jeżeli się ma dobrego bramkarza, to się gra w piłkę. Lechia była w pewnym momencie w odwrocie, wydawało się, że mamy szanse na korzystny wynik, ale poszła kontra i straciliśmy gola. To nam odebrało szanse na zwycięstwo. Lechia udowodniła, że jest zainteresowana walką o górną część tabeli. Co do Zagłębia - nie mogę odmówić ambicji, ale nie mogę nie zauważyć błędów. To były tak proste błędy, że nie uchodzi je popełniać w takim meczu. Reprezentant Bułgarii Widanow przy pierwszym i drugim golu stał za plecami rywala i się patrzył".
Zagłębie Lubin - Lechia Gdańsk 1-3 (0-1)
Bramki: 0-1 Frankowski (19.), 0-2 Grzelczak (72.), 1-2 Abwo (79.), 1-3 Buzała (90.)
Żółta kartka - KGHM Zagłębie Lubin: Adam Banaś, Mateusz Machaj. Lechia Gdańsk: Adam Pazio.
Sędzia: Tomasz Wajda (Żywiec). Widzów 4˙738.
KGHM Zagłębie Lubin: Tomasz Ptak - Paweł Widanow, Adam Banaś, Lubomir Guldan, Dorde Cotra (46. David Abwo) - Adrian Błąd (70. Deniss Rakels), Jiri Bilek, Łukasz Piątek, Robert Jeż, Arkadiusz Piech (71. Aleksander Kwiek) - Michal Papadopulos.
Lechia Gdańsk: Mateusz Bąk - Christopher Oualembo, Rafał Janicki, Sebastian Madera, Adam Pazio - Deleu , Paweł Dawidowicz, Marcin Pietrowski, Daisuke Matsui (84. Mateusz Machaj), Przemysław Frankowski (75. Paweł Buzała) - Patryk Tuszyński (58. Piotr Grzelczak).
Więcej na ten temat
PKO Ekstraklasa 07.12.2024 | Lechia Gdańsk | 1 - 0 | Śląsk Wrocław | |
PKO Ekstraklasa 01.02.202514:45 | Motor Lublin | - | Lechia Gdańsk |