Partner merytoryczny: Eleven Sports

Zagłębie Lubin - Chojniczanka Chojnice 0-0, 5-6 po rzutach karnych w 1/8 finału Pucharu Polski

Zagłębie Lubin przegrało z Chojniczanką Chojnice po rzutach karnych 5-6, po regulaminowych 90. minutach gry i dogrywce był remis 0-0. Drugoligowa ekipa z Chojnic uzyskała awans do ćwierćfinału Pucharu Polski.

Puchar Polski. Zagłębie Lubin - Chojniczanka Chojnice 0-0 (k. 5-6). Skrót meczu (POLSAT SPORT). Wideo/Polsat Sport/Polsat Sport

Pierwszy kwadrans spotkania był jego najbardziej emocjonującą częścią. Zespoły ruszyły z pełnym animuszem, co dobitnie dokumentuje sytuacja z pierwszej minuty gry. 

Już w 15. sekundzie, w pierwszej akcji spotkania, Konrad Forenc bramkarz Zagłębia, popełnił błąd. Golkiper wyszedł daleko od swojej bramki, po czym w narożniku wewnątrz pola karnego faulował Szymona Skrzypczaka.

Efektem był rzut karny, do którego pewnym krokiem podszedł Mateusz Klichowicz i... fatalnie spudłował, nie trafiając nawet w bramkę. To mogło bardzo szybko zemścić się na ekipie MKS-u Chojniczanki, bo w 13. minucie arbiter odgwizdał faul w polu karnym po drugiej stronie boiska. 

Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie!

Kolejne wielkie emocje przyniosła już druga połowa i kontrowersyjna sytuacja z 65. minucie. Robert Ziętarski, który omal nie doprowadził do karnego w pierwszej połowie, został bohaterem. Jego strzał głową, co pokazały telewizyjne powtórki, sprawił że piłką przeszła linię bramkową. 

Co prawda wybijał ją Forenc, ale analiza VAR na korzyść Chojniczanki wydawała się formalnością. Tymczasem wideoweryfikacja przyniosła rozstrzygnięcie... na korzyść Zagłębia. Orzeczono bowiem wcześniejszego spalonego, jeszcze na długo przed finałem akcji.

Mimo wielu późniejszych prób strzeleckich, więcej bramek nie było. Aktywny byli Dejan Drażić i Patryk Szysz po stronie Zagłębia, ale nie skutkowało to wpakowaniem futbolówki do siatki ani w podstawowych 90. minutach gry, ani w obu dogrywkach.

Rozstrzygać miały rzuty karne, a w nich obie ekipy były niezwykle zgodne. Aż do szóstej serii, w której Jan Mudra po stronie Chojniczanki zdobył bramkę, a Djordje Crnomarković pomylił się. To przesądziło o porażce Zagłębia z drugoligową Chojniczanką, która awansowała do ćwierćfinału.

Zagłębie Lubin - Chojniczanka Chojnice 0-0 (0-0), rzuty karne: 5-6


Żółte kartki - KGHM Zagłębie Lubin: Konrad Forenc, Kamil Kruk, Jakub Żubrowski; Chojniczanka Chojnice: Marcin Grolik, Michał Grobelny, Olaf Nowak.

Sędziował: Damian Kos (Gdańsk). Mecz bez udziału publiczności.

Zagłębie Lubin: Konrad Forenc, Jakub Wójcicki, Kamil Kruk, Damian Oko, Mateusz Bartolewski, Jakub Żubrowski, Łukasz Poręba, Dejan Drazić, Patryk Szysz, Miroslav Stoch, Samuel Mraz.

Chojniczanka Chojnice: Paweł Sokół, Michał Grobelny, Marcin Grolik, Martin Klabnik, Jan Mudra, Kamil Orlik, Maciej Kona, Robert Ziętarski, Tomasz Mikołajczak, Mateusz Klichowicz, Szymon Skrzypczak.

Jan Mudra (Chojniczanka) - Patryk Szysz (Zagłębie)/Jakub Piasecki/Newspix
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem