Partner merytoryczny: Eleven Sports

Wyjątkowy mecz dla polskiego napastnika. Jak go przywitają starzy znajomi?

Piotr Parzyszek spędził dwa sezony w Piaście Gliwice. Rok temu postanowił opuścić Górny Śląsk i spróbować szczęścia na Półwyspie Apenińskim. Teraz znów jest w Polsce, ale już nie w Piaście, a w Pogoni Szczecin. W niedzielę będzie miał okazję spotkać się z dawnymi znajomymi.

Wisła Kraków - SSC Napoli 1-1. Gol Matteo Politano! (POLSAT SPORT). Wideo/Polsat Sport/Polsat Sport

Wiele wskazuje jednak na to, że Parzyszek - wzorem poprzednich spotkań - rozpocznie na ławce. Dołączając do Portowców, napastnik miał około trzech tygodni zaległości w treningach. Wszystko dlatego, że zajęcia we włoskim Frosinone miały rozpocząć się dopiero w połowie lipca, czyli wtedy, kiedy polskie kluby niemalże inaugurują sezon ligowy.

PKO Ekstraklasa. Mecz Pogoń Szczecin - Piast Gliwice w niedzielę

Parzyszek pracuje jednak intensywnie i z dnia na dzień nadrabia fizyczne braki względem reszty drużyny. Kosta Runjaic rozsądnie wprowadza go do gry. Najpierw wpuścił go na siedem minut, później na 24 i 23, a w ostatni weekend już na 32 minuty.

Kibice Portowców bardzo liczą na byłego mistrza Polski w barwach Piasta Gliwice. Szczecinianie znów są bowiem nieudolni w grze ofensywnej. O ile w wyjazdowym starciu z wyżej notowanym NK Osijek mniejszą liczbę okazji i samych strzałów można było jakoś wytłumaczyć, o tyle rażącą nieskuteczność w meczu z grającą przez 80 minut w osłabieniu Wartą trudno usprawiedliwić. To już drugi sezon, w którym Kosta Runjaic bardzo mocno przesunął nacisk na defensywę kosztem ofensywy. Problem w tym, że to, co działało rok temu, teraz rywale potrafią rozszyfrować.

Silny napastnik, sprawdzony do tego w specyfice polskiej ligi, może stać się remedium na problemy Pogoni. Niedzielne starcie z Piastem będzie dla Piotra Parzyszka wyjątkowe, bo po raz pierwszy zagra przeciwko swoim byłym kolegom. Spotka się też z trenerem Waldemarem Fornalikiem, w którego wbił szpilkę już po odejściu z Gliwic. Zapytany o intensywność treningu we Włoszech, powiedział, że jest ona wyjątkowa wysoka i że po pobycie w Piaście nie był do niej przygotowany.

Te słowa komentował później, w rozmowie z Przeglądem Sportowym, sam trener Fornalik. -Parzyszek swoimi wypowiedziami najbardziej ubliżył moim współpracownikom ze sztabu, którzy poświęcali mu godziny, dni i tygodnie, żeby w ogóle mógł grać na ligowym poziomie.  Jeżeli tak źle trenowaliśmy, jak to przedstawia Parzyszek, to skąd mistrzostwo Polski, skąd potem trzecie miejsce? Zastanawiam się, czy drugoligowy włoski klub powinien być wyznacznikiem dobrego i skutecznego szkolenia - mówił szkoleniowiec.

Początek meczu Pogoń Szczecin - Piast Gliwice w niedzielę o 15. 

Jakub Żelepień

Czy Piotr Parzyszek zagra w meczu Pogoń Szczecin - Piast Gliwice?/KRZYSZTOF CICHOMSKI / NEWSPIX.PL/Newspix
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem