Wojewoda zrezygnował z zamknięcia stadionu Legii
Wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski zrezygnował z zamknięcia stadionu Legii Warszawa na niedzielne spotkanie 8. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy z Górnikiem Zabrze. Wszystkie pojedynki mistrza Polski w rundzie jesiennej będą meczami podwyższonego ryzyka.
Za wyłączeniem publiczności w niedzielę opowiadała się stołeczna policja. W rozmowach z mediami Kozłowski zarzucił kierownictwu Legii zaniedbania w sferze zapewnienia bezpieczeństwa (m.in. fani odpalili kilkadziesiąt rac) i zaznaczył, że rozważa zamknięcie stadionu warszawskiej drużyny.
W ostatnich dniach doszło do kilku spotkań wojewody z przedstawicielami klubu, władz miasta oraz policji. Na ich podstawie Kozłowski zdecydował, że nie jest konieczne podejmowanie "dalej idących środków administracyjnych".
"Zgodnie z moim oczekiwaniem klub Legia Warszawa wystąpił do prezydenta miasta stołecznego Warszawy o nadanie statusu meczu podwyższonego ryzyka wszystkim spotkaniom w rundzie jesiennej. Oznacza to dodatkowe obowiązki dla organizatora, w szczególności zwiększenie liczebności służb odpowiadających za bezpieczeństwo podczas imprezy masowej. Właściwa realizacja obowiązków przez klub powinna być wystarczająca do zapewnienia bezpieczeństwa podczas meczu Legia - Górnik" - napisał w oświadczeniu.
Jak dodał, liczy, że ustalenia ze spotkań z władzami mistrza Polski i policją "zostaną wprowadzone w życie i przyniosą trwałą poprawę bezpieczeństwa i przestrzegania prawa na stadionie Legii".