Wisła Kraków - Jagiellonia 2-2. Mamrot: Czujemy niedosyt
- Nie przypominam sobie meczu, w którym tak łatwo stracilibyśmy bramki - kręcił głową Ireneusz Mamrot, trener Jagiellonii Białystok po remisie z Wisłą Kraków 2-2.
- W pierwszej połowie byliśmy zbyt daleko od siebie w defensywie, a i w ofensywie płynność naszej gry wymagała wiele poprawy. Druga część była w naszym wykonaniu zupełnie inna, ale znakomicie bronił Mateusz Lis, choć nasze strzały były takie, że mógł się przy nich wykazać - analizował spotkanie szkoleniowiec gości.
Katem Jagiellonii okazał się Marko Kolar, na co dzień rezerwowy Wisły. Tym razem Chorwat zdobył dwa gole - pierwszego po złym przyjęciu piłki, drugiego przy gapiostwie defensywy białostocczan.
- Odkąd jestem w Jagiellonii, to tak łatwo nie straciliśmy bramek... Jednak mimo tego, że przegrywaliśmy 0-2, to wyjeżdżamy z Krakowa z poczuciem niedosytu. Żałuję zwłaszcza sytuacji Novikovasa na 3-2 - wspominał Mamrot.
- W tym sezonie mamy w nogach już sporo meczów, ale absolutnie nie było tego widać. Cieszę się, że dobrze wyglądamy fizycznie - dodał szkoleniowiec wicemistrzów Polski.
Po remisie z Wisłą Jagiellonia zajmuje trzecie miejsce, krakowianie są na ósmej pozycji.
PJ
Więcej na ten temat
PKO Ekstraklasa 08.12.2024 | Puszcza Niepołomice | 1 - 1 | Jagiellonia Białystok | Relacja |
PKO Ekstraklasa 02.02.202514:45 | Jagiellonia Białystok | - | Radomiak Radom |