Widzew ruszył po transfery – bierze piłkarzy z ekstraklasy i pierwszej ligi
Juliusz Letniowski z Lecha Poznań, Karol Danielak ze spadkowicza z ekstraklasy Podbeskidzia Bielsko–Biała, Paweł Zieliński z pierwszoligowej Miedzi Legnica i Radosław Gołębiowski, który ze Skrą Częstochowa awansował z drugiej ligi – to nowi zawodnicy Widzewa. Łódzki klub nie jest jeszcze na półmetku transferów, bo z zespołu odeszło 11 piłkarzy.
Nowe władze Widzewa rozkręcają się na rynku transferowym. Od połowy czerwca klub zmienił właściciela. Są nowi prezes, dyrektor sportowy, trener i cały sztab szkoleniowy. Jakby takiej rewolucji było mało, także w kadrze zespołu będą duże zmiany. W klubie zdają sobie sprawę, że czasu na zbudowanie drużyny nie jest dużo, także zakładany cel to wejście do barażów o ekstraklasę. Awans do niej powinien zostać zrealizowany najpóźniej w ciągu dwóch lat.
Danielak: Dam sobie radę
Kto ma w tym pomóc? Prawie 30-letni Danielak, który ostatnie dwa lata spędził w Podbeskidziu. Miał spory udział w awansie do ekstraklasy - w 33 meczach zdobył 13 goli i zaliczył cztery asysty. W tym sezonie, w którym nie udało się Podbeskidziu utrzymać, statystki miał jednak sporo gorsze - 26 występów, jedna bramka i trzy asysty. Do tej pory w seniorach rozegrał ponad 230 spotkań.
- Przychodziłem do Podbeskidzia z dużymi nadziejami na odbudowanie dyspozycji. Udało się stworzyć w Bielsku-Białej solidny zespół, który pewnie wywalczył awans - wspomina Danielak. - W każdym klubie stawia się przed zespołem określone cele i zawodnicy wiedzą, że także kibice mają oczekiwania. W Podbeskidziu też od przerwy zimowej cały czas mówiło się, że musimy awansować i jako drużyna musieliśmy się z tym zmierzyć. Mam spore doświadczenie na boiskach I ligi, byłem już w kilku szatniach, więc myślę, że dam sobie radę. Nie wyobrażam sobie, że jako sportowiec mógłbym nie stawiać sobie wysokich celów.
Wypożyczenie z Lecha
Z ekstraklasowego klubu do Widzewa przenosi się także Juliusz Letniowski. Do łódzkiego klubu został wypożyczony na rok. Podobnie było w poprzednim sezonie, który pochodzący z Pomorza 23-letni zawodnik spędził w pierwszoligowej Arce Gdynia. Wrócił jednak do Lecha, a teraz przeniósł się do Łodzi. Kibice Widzewa w komentarzach na twitterze są zachwyceni tym transferem. Rzeczywiście po statystykach widać, że Letniowski świetnie się rozwija. W wieku 19 lat w trzeciej lidze strzelił dla Bałtyku Gdynia 10 goli i miał siedem asyst. Kolejny sezon spędził już na zapleczu ekstraklasy i tu też sobie poradził. W 19 meczach zdobył dla Bytovii siedem bramek (trzy asysty).
Tym zasłużył sobie na transfer do Lecha. W zespole z Poznania tak dobrze już nie było - w ekstraklasie rozegrał pięć meczów, a częściej grał w drugoligowych rezerwach. W nich w 15 występach strzelił pięć goli i miał trzy asysty. Powrót na Pomorze podziałał na niego świetnie. W Arce był jednym z liderów - 10 bramek i pięć asyst na pozycji środkowego pomocnika to dobre liczby.
Zieliński najbardziej doświadczony
Kolejny nowy zawodnik, tym razem z pierwszej ligi - to Paweł Zieliński. Brat Piotra, reprezentanta Polski i gracz Napoli, podpisał dwuletnią umowę z Widzewem. To najbardziej doświadczony z nowych nabytków łódzkiego klubu. 31-letni obrońca w ekstraklasie wystąpił 113 razy - w Śląsku Wrocław i Miedzi Legnica. W tym ostatnim klubie spędził ostatnie cztery sezony. Wywalczył awans do ekstraklasy, ale tez też z niej spadł.
- Jestem ofensywnie grającym obrońcą, któremu piłka przy nodze nie przeszkadza. Grałem w kilku klubach, ale w tak wielkim jak Widzew jeszcze nie. To najwyższa półka i mam nadzieję, że pomogę Widzewowi w walce o ekstraklasę - mówił Zieliński w klubowym radiu. - W poprzednim sezonie Widzew chciał awansować, a nasze spotkania były wyrównane i kończyły się remisem. Drużyna była bardzo ciekawa personalnie, ale coś nie funkcjonowało. Mam nadzieję, że w tym sezonie pod wodzą trenera Janusza Niedźwiedzia zrealizujemy postawiony cel.
Wszechstronny młodzieżowiec
Do klubu z al. Piłsudskiego trafił też obiecujący młodzieżowiec - Radosław Gołębiowski. W wieku 18 lat zadebiutował w drugiej lidze w Skrze Częstochowa. W tym sezonie był już podstawowym zawodnikiem tego zespołu, z którym awansował na zaplecze ekstraklasy. Wystąpił w 31 meczach, zdobył dwa gole i miał dwie asysty. Jest wszechstronnym zawodnikiem. W poprzednich rozgrywkach zagrał aż na sześciu pozycjach - lewa obrona i skrzydło, prawe skrzydło, a także jako defensywny, środkowy i ofensywny pomocnik. Podpisał umowę na dwa lata z opcją przedłużenia o rok.
- Najlepiej czuję się w środku pola, ale gra na skrzydle, w pomocy czy obronie, też nie stanowi dla mnie problemu. To kwestia przyzwyczajenia i tego, czego wymaga szkoleniowiec. To był bardzo udany sezon dla Skry. Utrzymanie zapewniliśmy sobie dość szybko i powiedzieliśmy sobie w szatni, że ten cel nas nie zadowala, ale nie mówiliśmy głośno o awansie - zapewnia Gołębiowski. - Widzew to dla mnie zupełnie coś nowego. Nie miałem jeszcze okazji grać na tym stadionie przy publiczności i nie mogę się tego doczekać. Czy sobie poradzę? Nie chcę składać deklaracji, bo wszystko zweryfikuje boisko. Chcę się nadal uczyć i rozwijać, a Widzew to dobre do tego miejsce.
Piątym nowym zawodnikiem, ale to już było wiadomo w przerwei zimowej, jest Bartosz Guzdek, 18-letni napastnik z Ruchu Chorzów. To na pewno nie koniec transferów do łódzkiego klubu. Przed sezonem odeszło 11 piłkarzy, a niewykluczone, że jeszcze ta liczba wzrośnie. W ich miejsce trzeba sprowadzić następców. Widzew na pewno potrzebuje jeszcze jednego bramkarza, stopera, defensywnego pomocnika, ofensywnego zawodnika do środka drugiej linii i napastnika.
AK
Więcej na ten temat
PKO Ekstraklasa 07.12.2024 | Widzew Łódź | 2 - 1 | Stal Mielec | |
PKO Ekstraklasa 31.01.202520:30 | Lech Poznań | - | Widzew Łódź |