Widzew Łódź - Śląsk Wrocław 0-0 w Ekstraklasie
W meczu 20. kolejki T-Mobile Ekstraklasy Widzew Łódź bezbramkowo zremisował na własnym stadionie ze Śląskiem Wrocław.
Trener gospodarzy Rafał Pawlak odważnie ustawił swój zespół w starciu z wrocławianami. Widzew rozpoczął z trójką obrońców, czwórką piłkarzy w środku pola i trójką graczy ofensywnych, ale...nie przełożyło się to na sytuacje pod bramką Mariana Kelemena.
W pierwszej połowie łodzianie próbowali pięciokrotnie zaskoczyć golkipera Śląska, ale żadna z ich prób nie była celna. Na prowadzenie mogli wyjść natomiast goście.
Dalibor Stevanović zobaczył, że Maciej Mielcarz wyszedł z bramki i uderzył zza pola karnego. Bramkarz Widzewa zdołał jednak czubkami palców sparować piłkę na poprzeczkę. Dobijał jeszcze Sylwester Patejuk, ale chybił.
Po zmianie stron piłkarze nieco podkręcili tempo, starając się rozgrzać zmarzniętych kibiców, ale bramki w Łodzi nie padły. Znów bliżsi powodzenia byli wrocławianie, ale tym razem będąc jedenaście metrów przed bramką Mielcarza niecelnie uderzył głową niepilnowany Marco Paixao.
Remis oznacza, że gospodarze wciąż zajmują ostatnie miejsce w tabeli T-Mobile Ekstraklasy.