Widzew Łódź - Cracovia 1-3
Cracovia pokonała Widzew w Łodzi 3-1 w meczu 13. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Gospodarze prowadzili po golu z rzutu karnego, którego arbiter nie powinien odgwizdać, ale "Pasy" jeszcze przed przerwą odrobiły straty z nawiązką.
Widzew grał u siebie, choć w pierwszej połowie nie potwierdzała tego statystyka posiadania piłki - 26-74 procent. Defensywna taktyka przyniosła jednak łodzianom prowadzenie, choć duża w tym zasługa sędziego.
W 14. minucie Milosz Kosanović poślizgnął się i spóźniony faulował Eduardsa Viszniakovsa. Sędzia podyktował rzut karny, choć powinien odgwizdać rzut wolny, bo obrońca gości "wyciął" rywala przed polem karnym. Mariusz Rybicki pewnie wykorzystał okazję sprezentowaną przez arbitra.
W 30. minucie z 18 metrów strzelał Vladimir Boljević, a piłka odbiła się od Mateusza Żytki i sprawiła kłopoty Maciejowi Mielcarzowi, jednak bramkarz Widzewa zdołał sparować ją na rzut rożny.
W 36. minucie Boljević dośrodkował z rzutu wolnego, Mielcarz spóźnił się z interwencją, bo zastawił go Kosanović. Bramkarz Widzewa próbował piąstkować, ale zamiast w piłkę, trafił w głowę rywala, gdy futbolówka wpadała do bramki po "główce" Damiana Dąbrowskiego. Wyrównującego gola Cracovii Kosanović przypłacił krwią i to dosłownie, ale po założeniu opatrunku wrócił na murawę.
Sześć minut później Cracovia objęła prowadzenie po akcji i ładnym strzale Dawida Nowaka.
Widzew zdecydowanie lepiej rozpoczął drugą połowę i szybko wypracował świetną okazję do wyrównania. Po ładnej kontrze piłka trafiła na 5. metr do Eduardsa Viszniakova, lecz ten spudłował. Kolejne ataki łodzian nie przynosiły efektów, a w 61. minucie stracili trzeciego gola. Dobrą akcję na lewym skrzydle przeprowadził Saidi Ntibazonkiza, a piłkę po jego dośrodkowaniu tak niefortunnie wybijał Kevin Piere Lafrance, że założył "siatkę" swojemu bramkarzowi.
Widzew przegrywając 1-3 miał ogromne problemy, aby wymienić kilka celnych podań na połowie Cracovii. Gospodarze w drugiej części meczu głównie bronili się w jedenastu na swojej połowie, a mimo tego "Pasy" wypracowały jeszcze kilka dobrych okazji, ale nie wykorzystali ich Ntibazonkiza, Boljević, Nowak i Kosanović.
Jeśli nie liczyć trafienia z karnego, Widzew pierwszy celny strzał oddał dopiero w 90. minucie - Krzysztof Pilarz obronił uderzenie Krystiana Nowaka.
Autor: Mirosław Ząbkiewicz
Widzew Łódź - Cracovia 1-3. Galeria
Po meczu powiedzieli:
Wojciech Stawowy (trener Cracovii): - Zdawaliśmy sobie sprawę, że będzie to trudne spotkanie. Niedawno grała tutaj Lechia i poległa. Dlatego bardzo skrupulatnie się do tego meczu przygotowaliśmy. Cieszę się, że nie tylko wygraliśmy, ale też zaprezentowaliśmy się z dobrej strony. Pokazaliśmy ciekawy, ofensywny futbol i w przekroju całego spotkania byliśmy lepszym zespołem. Cały mecz mieliśmy pod kontrolą, mimo tego, że jako pierwsi straciliśmy bramkę.
Rafał Pawlak (trener Widzewa): - Na pewno jest nam przykro, że grając u siebie straciliśmy trzy punkty. Mecz ułożył się tak, jak chcieliśmy. Później nie wyglądało to tak, jakbyśmy sobie tego życzyli. Na początku drugiej połowy mieliśmy jeszcze sytuacje, ale nie udało nam się ich wykorzystać. Nie mam pretensji do swoich zawodników jeżeli chodzi o zaangażowanie w grę. Przyczyna porażki leży gdzie indziej. Oprócz straty punktów najbardziej ubolewam nad tym, że mamy teraz grupę kontuzjowanych zawodników. Są wśród nich nie tylko Veljko Batrović i Maciek Mielcarz, którzy z powodu kontuzji nie mogli kontynuować gry i opuścili boisko. Na urazy narzekają też Eduards Viszniakovs i Marcin Kaczmarek. Ten ostatni przez ostatnie dwadzieścia minut stał z boku i prawie nie uczestniczył w grze, więc mecz kończyliśmy praktycznie w dziesiątkę.
Widzew Łódź - Cracovia 1-3 (1-2)
Bramki: 1-0 Mariusz Rybicki (14-karny), 1-1 Damian Dąbrowski (36-głową), 1-2 Dawid Nowak (42), 1-3 Kevin Lafrance (61-samobójcza).
Żółta kartka - Widzew: Krystian Nowak, Marcin Kaczmarek. Cracovia: Sławomir Szeliga, Damian Dąbrowski, Vladimir Boljević.
Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń). Widzów 3 000.
Statystyki
Strzały: 4 - 11
Strzały celne: 2 - 6
Rzutu rożne: 2 -2
Faule: 11 - 9
Spalone: 1 - 3
INTERIA.PL/PAP