Partner merytoryczny: Eleven Sports

Waldemar Fornalik: W Piaście wszyscy piłkarze czują się potrzebni

- Cieszę się, że ostatnio wyglądamy jak drużyna, że wszyscy zawodnicy czują się potrzebni, wszyscy są gotowi by wyjść i grać - przyznaje Waldemar Fornalik, trener Piasta Gliwice przed meczem z Jagiellonią Białystok.

Puchar Polski. Zagłębie Sosnowiec - Piast Gliwice 0-1. Skrót meczu. WIDEO (Polsat Sport)/Polsat Sport/Polsat Sport

Forma Piasta ostatnio bardzo urosła. W niedzielę gliwiczanie rozbili Legię, a w środę pokonali w Pucharze Polski Zagłębie Sosnowiec.

Paweł Czado: Czy jest pan zadowolony? Czy zawodnicy którzy zagrali w meczu z Zagłębiem udowodnili, że można liczyć? 

Waldemar Fornalik: - Jestem zadowolony. Ci, którzy wyszli na mecz z Zagłębiem [wśród nich w wyjściowym składzie było tylko trzech, którzy zagrali z Legią, przyp. aut.] podołali wymogom. Pokazali, że stanową drużynę. Nie chodzi tylko o wynik, ale o fakt, że w wielu fragmentach dobrze to wyglądało, graliśmy solidnie. Wiadomo, że w takich momentach kiedy wystawia się inny skład, zespół czasem wygląda jak składak, ale tym razem wyglądaliśmy naprawdę jak drużyna. Cieszę się, że wszyscy zawodnicy czują się potrzebni, wszyscy są gotowi by wyjść i grać.

Nie obawiał się pan ryzyka, że odpadniecie?

- Takie ryzyko zawsze istnieje. Braliśmy pod uwagę stan zdrowotny piłkarzy. Niektórzy byli lekko poobijani, mieli mikrourazy. Po analizie uznaliśmy, że niektórym trzeba dać odpocząć, że skład będzie taki a nie inny. Okazało się, że podjęliśmy słuszną decyzję.

Piast - Jagiellonia. "Trzeba liczyć się z każdym scenariuszem"

Teraz gracie z Jagiellonią. To może być potwierdzenie, że w Piaście coś "zaskoczyło"?
- Cóż, wcześniejsze mecze nie były dobre w naszym wykonaniu. Wynik w Białymstoku, jest sprawą otwartą, w piłce trzeba liczyć się z każdym scenariuszem. Liczymy że potwierdzimy dobrą dyspozycję, dobrą grę. A jeśli dołożymy punkty będziemy zadowoleni. Czy może mieć znaczenie, że Jagiellonia nie grała w tygodniu meczu Pucharu Polski? Może. Ale przed meczem z Górnikiem też tak było [a wtedy Piast wygrał, przyp. aut.]. 

Mecze z Jagiellonią? Oczywiście pamiętam szczególnie ten w sezonie mistrzowskim. Bardzo przybliżył nas do tytułu. Gdybyśmy go zremisowali, kto wie czy zdobylibyśmy mistrzostwo. A wtedy Tomek Jodłowiec zdobył fantastycznego gola, a potem Kuba Szmatuła obronił karnego. To był niezwykły mecz. 

Sprawy kadrowe?

- Kontuzjowani Kuba Czerwiński i Ariel Mosór są bliscy powrotu. Jest znak zapytania, nie mamy jeszcze pewności, ale chodzi o występ już w najbliższym meczu.

Nowy talent w Piaście Gliwice

Pod ich nieobecność pierwszoplanową postacią jest Tomas Huk.

- Rzeczywiście prezentuje się bardzo dobrze. Jest szefem tej defensywy.

Przeciw Zagłębiu dał pan szansę nastoletniemu napastnikowi Gabrielowi Kirejczykowi.

- To wychowanek jeden ze szkółek krakowskich, ma bardzo duży potencjał, zdolności motoryczne, warunki fizyczne, zmysł do gry. Z czasem będzie pokazywał na co go stać. W przyszłości może być dobrym zawodnikiem.

Rozmawiał i notował: Paweł Czado

Waldemar Fornalik/INTERIA.PL
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem