Partner merytoryczny: Eleven Sports

Trener Lecha nie chce siać niepewności w szatni

Właściwe przygotowanie mentalne drużyny do meczu to najważniejszy cel dla trenera Lecha Poznań Macieja Skorży do zrealizowania w krótkim czasie. A przy okazji szkoleniowiec Lecha ma tylko cztery spotkania, w których będzie mógł sprawdzić przydatność piłkarzy pod kątem kolejnego sezonu.

Lech na właściwym torze - odc. 8. Maciej Skorża w Poznaniu to wersja 2.0 tego trenera? Wideo/INTERIA.TV/INTERIA.TV

Pierwsze spotkanie z Rakowem Częstochowa było bardzo rozczarowujące dla nowego trenera Lecha Poznań i Maciej Skorża tego nie ukrywał. Sam zresztą powiedział, że dość szybko wyciągnął z niego wnioski: zmienił taktykę, dokonał kilku zmian w składzie. O ile jeszcze przed meczem z Rakowem szkoleniowiec mógł marzyć o awansie do europejskich pucharów, dziś raczej nikt nie robi sobie złudzeń w tym kierunku, mimo że strata do czwartego miejsca to tylko pięć punktów. Teraz chce sprawdzić zespół, ale nie w formie sparingów, bo tych Maciej Skorża nigdy w meczach o punkty nie uznawał. Dlatego tak mocno podkreśla aspekt mentalny.

Maciej Skorża o tym, co ma cechować Lecha Poznań

- Moja praca jest wielopłaszczyznowa, a widzimy też, co się dzieje w tabeli, jak ona wygląda. Chciałbym jednak również odpowiedzieć na pytania, które mnie nurtują. Dać szansę wielu zawodnikom, by móc dokonać oceny ich przydatności w kontekście kolejnego sezonu i pewnych nowych ustawień drużyny - mówi trener Lecha, podkreślając przy tym przemianę drużyny w drugiej połowie spotkania z Lechią, gdy w kwadrans zapewniła sobie okazałą wygraną. - Bardzo mnie to cieszy, że ten mecz z Lechią tak ładnie się po przerwie otworzył, a zespół utrzymał taki poziom zaangażowania i determinacji. To spotkanie w wielu momentach było dla nas trudne, po prostu graliśmy momentami źle. Mental był jednak na takim poziomie, że ani przez chwilę drużyna nie pokazała oznak rezygnacji i to dało efekt w drugiej części. To teraz kierunek mojej pracy: musimy być silni, nie możemy sobie pozwolić na to, by nawet zły obraz spotkania, jakaś stracona bramka powodowała, że tracimy wiarę w siebie, pomysł na grę i te zasady, którymi chcemy się kierować - podkreśla Maciej Skorża. A z tymi momentami rezygnacji Lech miał olbrzymi problem: na ponad sto spotkań w ostatnich sześciu latach, gdy pierwszy tracił bramkę, wygrał ledwie siedem. W tym sezonie tylko jedno - derbowe z Wartą 2-1. Za to sytuacji, gdy Lech sam strzelał jako pierwszy, a przegrywał, było więcej: ostatnio na Cracovii, wcześniej w meczach w Lubinie, Warszawie czy Liege. - Mam nadzieję, że to, co ma nas cechować: pewność siebie, determinacja, twarde realizowanie założeń, będzie lepsze z meczu na mecz - zakłada Skorża.

Z drugiej jednak strony trener Lecha nie chce powiedzieć, których zawodników czy nawet na których pozycjach chce mocniej sprawdzić w tych czterech ostatnich spotkaniach. Ma zresztą ku temu powód: - Nie chcę siać niepewności w szatni. Powiedziałem im, że każdy ma czystą kartę i że wierzę w to, że każdy z nich będzie mógł powalczyć o mistrzostwo Polski w przyszłym sezonie. Tam, gdzie będę jeszcze wiedział rezerwy, poszukamy być może innych rozwiązań. Nie chcę w tej chwili wskazywać pozycji, bo proszę sobie wyobrazić, co pojawi się w głowach tych piłkarzy przed spotkaniem z Podbeskidziem? Zostawiam to na razie dla siebie - kończy Skorża.

Podbeskidzie - Lech Poznań - transmisja tv i stream online

Mecz Podbeskidzie Bielsko-Biała - Lech Poznań w piątek o godz. 20.30. Transmisja telewizyjna meczu Podbeskidzie - Lech w Canal+ Sport, transmisja internetowa (stream online) w serwisach Canal Plus.

Andrzej Grupa

Sztab trenerski Lecha Poznań z Maciejem Skorżą (pierwszy z prawej) na czele/PRZEMYSLAW SZYSZKA / CYFRASPORT / NEWSPIX.PL/Newspix
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem