Trabzonspor - Legia Warszawa 0-1 w Lidze Europejskiej
Po golu najlepszego na boisku Michała Kucharczyka Legia Warszawa pokonała na wyjeździe Trabzonspor 1-0 i została samodzielnym liderem grupy L Ligi Europejskiej. Mecz miał dramatyczną końcówkę, a sędzia doliczył aż osiem minut.
"Lecimy po zwycięstwo" - zapowiedział w rozmowie z RMF FM przed wylotem do Turcji obrońca Legii Warszawa Jakub Rzeźniczak, a jego koledzy potwierdzili te słowa na boisku.
Legia szybko objęła prowadzenie po akcji z 16. minuty. Ivica Vrdoljak wykazał się świetnym prostopadłym podaniem, idealnie w tempo, do wychodzącego na wolną pozycję Michała Kucharczyka. Kucharczyk znalazł się z piłką daleko za linią obrony, miał problem z jej opanowaniem, ale ostatecznie poradził sobie i pewnym strzałem w długi róg pokonał bramkarza gospodarzy.
Gorącej atmosfery już w pierwszej połowie nie wytrzymał trener gospodarzy Vahid Halilhodżić, który w 43. minucie został wyrzucony z boiska za dyskusje i próby wywieranie presji na sędziach spotkania.
Halilhodżić mógł mieć pretensję do sędziego po sytuacji z 23. minuty, kiedy interweniujący w sytuacji jeden na jednego Kuciak nie trafił w piłkę i zderzył się z Majeedem Warisem. Gdyby sędzia odgwizdał karnego, Legia nie mogłaby mieć większych pretensji.
W pierwszej połowie Legia grała ostrożnie i kontrolowała sytuację. Kolejne ataki Trabzonu nie stwarzały poważniejszego zagrożenia pod bramką Duszana Kuciaka. Gdy było trzeba, piłkarze Legii faulowali.
W drugiej połowie Trabzonspor z minuty na minutę zyskiwał coraz większą przewagę, ale jego piłkarze nie potrafili zamienić licznych sytuacji na bramkę. Bardzo blisko strzelenia gola był - sprowadzony za pięć mln euro - Ivan Cardozo, który w świetnej sytuacji strzelił jednak tuż koło słupka. W poprzeczkę, po strzale głową, trafił Mustapha Yatabare.
Według oficjalnej strony UEFA, Legia oddała jeden strzał na bramkę przy 21 ze strony Trabzonsporu.
Na ataki Trabzonu Legia potrafiła odpowiedzieć tylko długimi piłkami do osamotnionego na połowie rywala Michała Kucharczyka. W 61. minucie strzelec bramki z pierwszej polowy nie wykorzystał pięknego długiego podania od Ondreja Dudy, po którym drugi raz w meczu znalazł się w stuprocentowej sytuacji sam na sam z bramkarzem. Piłkę zdążył mu jednak odebrać Bosingwa.
W 89. minucie drugą żółtą kartkę otrzymał Michał Żyro i Legia kończyła mecz w dziesiątkę. Sędzia przedłużył spotkanie aż o osiem minut (były długie przerwy w grze m. in. po kontuzji bramkarza Trabzonu Onura Kivraka), ale gospodarze aż do ostatniego gwizdka sędziego atakowali bezskutecznie.
W drugim meczu grupy L KSC Lokeren pokonał u siebie Metalist Charków 1-0.
Autor: Mateusz Lubiński
Trabzonspor - Legia Warszawa 0-1 (0-1)
Bramka: 0-1 Michał Kucharczyk (16.).
Legia: Duszan Kuciak - Łukasz Broź, Dossa Junior, Jakub Rzeźniczak, Tomasz Brzyski - Michał Żyro, Tomasz Jodłowiec, Ivica Vrdoljak, Ondrej Duda, Michał Kucharczyk - Miroslav Radović (90.+1 Marek Saganowski).
Trabzonspor: Onur Kivrak (64. Fatih Ozturk) - Jose Bosingwa, Avram Papadopoulos, Essaid Belkalem, Musa Nizam - Kevin Constant, Carl Medjani, Fatih Atik (46. Sefa Yilmaz), Mejeed Waris, Mehmet Ekici (76. Mustapha Yatabare) - Oscar Cardozo.
Sędziował: Viktor Kassai (Węgry).
Żółte kartki: Kevin Constant, Avram Papadopoulos, Sefa Yilmaz - Michał Żyro, Tomasz Brzyski, Michał Kucharczyk, Dossa Junior, Ondrej Duda.
Czerwona kartka: Legia - Michał Żyro (88. za drugą żółtą).
Trabzonspor - Legia Warszawa 0-1. Galeria
Więcej na ten temat
PKO Ekstraklasa 08.12.2024 | KGHM Zagłębie Lubin | 0 - 3 | Legia Warszawa | Relacja |
PKO Ekstraklasa 02.02.202517:30 | Legia Warszawa | - | Korona Kielce |