Partner merytoryczny: Eleven Sports

T-Mobile Ekstraklasa - trener Bogdan Zając żegna się z Górnikiem

Bogdan Zając w piątkowy wieczór po raz ostatni poprowadzi Górnika Zabrze, który podejmie Wisłę Kraków. Zabrzańscy piłkarze chcą wygrać i w ten sposób się pożegnać z odchodzącym do kadry trenerem. Nazwisko nowego szkoleniowca nie jest znane.

Bogdan Zając pracował w Górniku Zabrze cztery lata
Bogdan Zając pracował w Górniku Zabrze cztery lata/Fot. Jakub Kaczmarczyk/PAP

1 listopada z klubem oficjalnie pożegnał się Adam Nawałka, który został selekcjonerem. Zając był jego asystentem i będzie mu pomagał również w reprezentacji. Tymczasowo poprowadził zabrzan w przegranym spotkaniu z Lechem Poznań, a w piątek kończy, po czterech latach, związek z Górnikiem. W sztabie drużyny narodowej znalazł się też pracujący z zabrzańskimi bramkarzami Jarosław Tkocz.

"Oba zespoły w lidze zmierzą się po raz setny. Mam nadzieję, że mecz przejdzie do historii nie tylko z tego powodu. Wierzę, że chłopcy zagrają takie spotkanie, które zapisze się wielkimi zgłoskami. Czeka nas ciężka walka o ligowe punkty i o każdy metr boiska. Chcemy w piątkowy wieczór przeskoczyć Wisłę w tabeli" - powiedział Zając.

"Chcemy w piątek godnie podziękować trenerom za wspólne lata pracy i oczywiście zdobyć trzy punkty" - dodał kapitan Górnika Krzysztof Mączyński.

I on, i trener mają za sobą występy w Wiśle.

Trener Zając wydawał się wzruszony pytaniami o pożegnanie.

"Ciężko o tym mówić. Minęły fantastyczne cztery lata. Spotkaliśmy dziesiątki piłkarzy. Grupa robi niesamowite postępy. Łezka w oku się zakręci. Zrobimy wszystko, by te ostatnie wspólne chwile uczcić zwycięstwem" - zaznaczył.

Przyznał, że jest w stałym kontakcie telefonicznym z Nawałką.

"Rozmawiamy w dzień i w nocy. Wiemy, że ma jako selekcjoner mnóstwo pracy, nie chcemy mu zawracać niepotrzebnie głowy. On się koncentruje na kadrze, nam powierzył "pociągnięcie klubowego wózka". I chcemy go pociągnąć do wygranej" - zakończył trener.

Prezes Górnika Artur Jankowski na temat nowego szkoleniowca nie chciał się szerzej wypowiadać.

"Było siedmiu kandydatów, zostało trzech, rozmowy trwają. Przed nami bardzo ważny mecz z Wisłą, który chcemy wygrać. Potem jest przerwa dla reprezentacji, więc nie ma pośpiechu. To nie jest tak, że piłkarze zostali zostawieni samym sobie i nie mają z kim trenować" - poinformował Jankowski.

Wyniki, terminarz i tabela T-Mobile Ekstraklasy

PAP

Zobacz także

Sportowym okiem